Podopieczni trenera Kazimierza Puławskiego zdobyty punkt zawdzięczają świetnie interweniującemu bramkarzowi Andrzejowi Łyzińskiemu, który w pierwszej połowie wygrywał pojedynki w sytuacji sam na sam z Szymonem Lewickim i Szymonem Kiwałą. W 45. minucie meczu goście nie byli wstanie wykorzystać rzutu karnego za sprawą drugiego z wymienionych zawodników. Narew stwarzała z kolei nieliczne sytuacje strzeleckie, których nie potrafiła zamienić na bramkę.
- Nie ukrywam, że jestem zadowolony ze swojej postawy w spotkaniu z Hutnikiem - mówił bramkarz Narwi Andrzej Łyziński. - W pierwszym spotkaniu przegraliśmy aż 0:7, dlatego zależało nam na tym, aby zrehabilitować się za tamten wynik. Po kilku moich dobrych interwencjach, rywale nieco pogubili się w ofensywie, czego przykładem może być m.in. przestrzelony rzut karny. Moim zdaniem z meczu na mecz gramy lepiej i małymi kroczkami budujemy zespół, który będzie stać na odnoszenie lepszych wyników.
Narew Ostrołęka - Hutnik Warszawa 0:0
Narew: Łyziński - Pełtak, Zalewski, Jędrzejczyk, Stachowicz (76. Jóźwiak) - Sowa - Dzwonkowski (62. Zygmunt), Strzeżysz - Nowak (72. Roman), Niedźwiecki (55. Gwiazda), Olesiński
Zobacz fragmenty pierwszej połowy spotkania:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?