Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małkinia Górna: Zadecydowali o utworzeniu zespołu szkół oraz likwidacji straży gminnej

Mieczyslaw Bubrzycki
M. Bubrzycki
Radni gminy Małkinia Górna zebrali się w środku wakacji, aby zadecydować o losie straży gminnej oraz częściowo skonsolidować gminną oświatę.

Zebrała się Rada Gminy w Małkini Górnej.

Po sesji wiadomo, że po wakacjach dwie największe szkoły w gminie zostaną połączone w Zespół Szkół Gminnych nr 2. Tak zadecydowali radni na wniosek pani wójt.

W gminie są trzy gimnazja. Dwa z nich (w Prostyni i "jedynka" w Małkini) wchodzą w skład zespołów szkół. Wyjątkiem jest małkińska "dwójka", gdzie w jednym dużym budynku mieszczą się szkoła podstawowa i gimnazjum. Placówki mają osobnych dyrektorów, ale za obiekty szkolne użytkowane wspólnie odpowiada dyrektor podstawówki.

Gminie nie wystarcza subwencji na utrzymanie szkół, dopłaca do nich coraz więcej - w ub. roku 4,7 mln zł. Poprzedni wójt podejmował próby likwidacji najmniejszych szkół, ale bez skutku. Trzy lata temu radni postanowili połączyć największe szkoły w zespół, ale kuratorium negatywnie zaopiniowało ten wniosek.

Do sprawy wróciła nowa pani wójt - wieloletnia nauczycielka i dyrektorka małej szkoły w Glinie. Kilka miesięcy temu radni podjęli uchwałę o zamiarze połączenia szkół, a kuratorium oświaty tym razem zaopiniowało wniosek pozytywnie.

- Do dobrze zorganizowanej oświaty samorząd musi dokładać - powiedziała wójt Bożena Kordek. - Muszą to być jednak wydatki racjonalne i dlatego trzeba eliminować zbędne koszty. Propozycja połączenia dwóch szkół w zespół jest krokiem w tym kierunku.

Za utworzeniem Zespołu Szkół Gminnych nr 2 w Małkini Górnej głosowało 8 radnych, 2 było przeciwnych, a 3 wstrzymało się od głosu. Dyrektor nowego zespołu zostanie wyłoniony w drodze konkursu.

Straż gminna powstała w Małkini 10 lat temu, pracowały w niej dwie osoby. Od czerwca pozostał tylko strażnik, bo komendant znalazł sobie inną pracę. W tej sytuacji wójt Bożena Kordek postanowiła ją zlikwidować. Jak wyjaśniła, w żadnej innej wiejskiej gminie w powiecie straży nie ma, a gmina Małkinia Górna wydaje na nią rocznie 160 - 180 tys. zł.

Argumentem za rozwiązaniem jest także fakt, że w Małkini działa komisariat policji.

Pani wójt obiecała, że znajdzie pracę dla strażnika, który jeszcze pozostał.

Niewiele jednak brakowało, aby straż została ocalona, bo za zamiarem jej likwidacji głosowało tylko 7 radnych, 6 było przeciw. Teraz opinię w tej sprawie musi wydać komendant wojewódzki policji.

Znacznie więcej przeczytasz w papierowym wydaniu TO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki