Produkowały one buty na potrzeby miasta, okolicznych wsi i wojska (co było najbardziej intratnym zajęciem, bo dawało w miarę stały dochód). Samodzielni szewcy posiadali świadectwo przemysłowe, uprawniające ich do sprzedaży swoich wyrobów na jarmarkach i targach. Ci pomniejsi oraz chałupnicy zajmowali się naprawianiem i produkcją obuwia na tzw. tandetę, czyli dla większych majstrów.
Drugie miejsce po szewcach zajmowali krawcy. Dzieje tego rzemiosła w Makowie sięgały XVI w., kiedy to krawiectwo było domeną tutejszych Żydów. Z czasem jednak po fach ten sięgnęli i Polacy. Makowscy krawcy, podobnie jak szewcy, szyli przeważnie tanie ubrania i kurtki dla potrzeb miejscowego rynku i sprzedawali je na jarmarkach. Zresztą zwyczaj ten zachował się do dzisiaj - po tanią odzież i obuwie nadal chodzi się na jarmarki. Najbardziej znanymi krawcami w mieście byli: T. Kolender z ul. Zaułek i Abram Małych z Ciechanowskiej. Krawiectwem damskim zajmowały się tradycyjnie kobiety z rodziny Witkowskich. Witkowscy - panowie byli znanymi stolarzami.
Oprócz szewstwa i krawiectwa rozwinięte było stolarstwo, fryzjerstwo, czapnictwo, murarstwo (znanym mistrzem budowlanym był Florian Sobieski, budowniczy nowej dzwonnicy), ślusarstwo i kowalstwo, piekarnictwo. Sporo też było warsztatów bieliźniarskich i hafciarskich, w których pracowały samodzielnie młode dziewczęta, zubożałe gospodynie i żony bezrobotnych.
Dla młodych kobiet prowadzony był wieczorowy kurs konfekcji damskiej i dziecięcej.
Poziom zamożności makowskich rzemieślników był bardzo różny. Przedsiębiorcy i właściciele dużych warsztatów prowadzili życie dostatnie, a nawet bogate, należeli do miejskiej elity. Natomiast czeladnicy, właściciele drobnych zakładów i chałupnicy żyli w ciągłej biedzie. Często korzystali z pomocy społecznej, niekiedy otrzymywali zasiłki od swoich krewnych z zagranicy.
Cech Rzemiosł Różnych w Makowie - uroczystość poświęcenia sztandarów i Msza św. w kościele farnym w Pułtusku; w wysokiej futrzanej czapce obok sztandaru stoi Florian Sobieski. Zdjęcie wykonane w Pułtusku przez zakład B. Schmidta, początek lat 20. XX w. Ze zbiorów p. Janiny Chylewskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?