W 2016 roku do makowskiej skarbówki wpłynęły 23 powiadomienia od „życzliwych”, w 2017 r. ich liczba wzrosła do 32. W 2018 r. napłynęły aż 43 donosy, a od początku 2019 r. do 15 marca było ich 10. Zatroskani niespełnianiem obywatelskiego obowiązku podatkowego informują na przykład o zatrudnieniu na czarno, wpływach finansowych z nieujawnionego źródła, niepłaceniu podatku z wynajmowanego mieszkania. Donosy są również pisane na konkurencję, albo na byłych partnerów.
Wydawałoby się, że nadmierne zainteresowanie cudzym majątkiem, zazdrość o dochody oraz donosicielstwo już dawno odeszły w niepamięć. To jednak nieprawda. Urząd Skarbowy w Makowie z roku na rok otrzymuje coraz więcej donosów od "życzliwych", "uczciwych podatników", "anonimowych" czy "obywateli".
Maków Mazowiecki. Urząd Skarbowy. Kto "kabluje"?
Z otrzymanych „donosów” często nie można wprost stwierdzić, kto na kogo skarży, czy jest to sąsiad, kolega z pracy, członkowie rodziny, czy konkurenci w biznesie. Jedynie bezpośrednie wskazanie w złożonym „donosie”, daje skarbówce taką informację.
- Otrzymane informacje zewnętrzne zazwyczaj wskazują na spory sąsiedzkie bądź nieporozumienia rodzinne – mówi kierownik referatu Urzędu Skarbowego w Makowie Mazowieckim Urszula Kobylińska.
Donosy napływające do krajowych skarbówek dotyczą najczęściej:
- zatrudniania na czarno,
- prowadzenia niezgłoszonej działalności gospodarczej,
- niewystawiania dokumentów potwierdzających dokonanie sprzedaży.
Jednak rozpiętość informacji jest znaczna, a inwencja piszących ogromna - Tematyka otrzymanych informacji zewnętrznych jest bardzo różnorodna. Trudno jednoznacznie wskazać myśl przewodnią – mówi kierownik Urszula Kobylińska.
Dominują donosy anonimowe
W zdecydowanej większości kierowane do makowskiej skarbówki doniesienia to informacje niezawierające podpisu, ale nawet takie są przez urząd weryfikowane. Jak zapewniają urzędnicy każda napływająca informacja sygnalna jest poddawana gruntownej analizie pod względem naruszenia przepisów prawa, choć przeważnie informacje te są składane przez osoby anonimowe.
- Każda otrzymana informacja jest weryfikowana. Wielokrotnie po przeprowadzonej analizie musi ona zostać przesłana zgodnie z właściwością do naczelnika innego Urzędu Skarbowego lub do innego organu, który jest właściwy do rozpatrzenia informacji zawartej w piśmie – mówi urzędniczka.
Jeśli obywatel zdecyduje się podpisać, może zwrotnie otrzymać informację o podjętych krokach, ale w Urzędzie Skarbowym w Makowie Mazowieckim raczej się tego nie praktykuje. - Zazwyczaj napływają do nas informacje anonimowe. W przypadku informacji podpisanych US nie ma jednak obowiązku udzielania odpowiedzi skarżącemu – podkreśla Urszula Kobylińska. W polskim prawie istnieje bowiem obowiązek zachowania tzw. tajemnicy skarbowej.
Mimo że donosy są dokładnie weryfikowane, najczęściej nie okazują się przydatne
Rocznie do makowskiego organu podatkowego kierowanych jest kilkadziesiąt informacji od "życzliwych", ale w dużej mierze są to zgłoszenia bezwartościowe. W większości przypadków informacje nie znajdują potwierdzenia.
- Zobrazujemy ten fakt w oparciu o dane za 2017 r. Wówczas do tutejszego Urzędu Skarbowego wpłynęły 32 informacje, z czego 20 anonimowych. Potwierdzenie znalazło jedynie 5 z 32 – zaznacza urzędniczka.
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?