Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maków Mazowiecki. "Średniowieczna" siłownia doczeka się remontu?

Robert Majkowski
A. Rusinek
To byłby najlepszy prezent na 25-lecie dla makowskiego Klubu "Start", którego zawodnicy trenują na co dzień w siłowni. Jak na razie, w urągających warunkach

Ministerstwo Sportu ogłosiło program rozwoju inwestycji sportowych, który przewiduje m.in. modernizację baz służących klubom sportowym. Miasto Maków Mazowiecki przymierza się do skorzystania z tej możliwości i wystąpienia o pomoc finansową na modernizację makowskiej siłowni lekkoatletycznej przy ul. Rickowera.

- Musimy złożyć wniosek z pełną dokumentacją i mieć zagwarantowane pieniądze w budżecie. Poddamy to pod dyskusję na komisjach i najbliższej sesji rady miejskiej, bo termin złożenia wniosku upływa na początku lutego. Będę przekonywał radnych do podjęcia tego zadania. Jesteśmy już po konsultacjach z konserwatorem zabytków, bo siłownia mieści się w przedwojennej pożydowskiej mykwie, jest w rejestrze zabytków, więc modernizacja wymaga zgody konserwatora - mówi wiceburmistrz Grzegorz Napiórkowski.

Dotacje, przewidziane do 50 procent wartości inwestycji, są skierowane na sporty będące dyscyplinami olimpijskimi i kluby posiadające osiągnięcia co najmniej w skali kraju. Makowski "Start" spełnia oba te warunki.

- Pierwszą polską mistrzynią świata w rwaniu sztangi została w 2000 roku w Pradze makowianka, Iwona Mikołajczewska, dziś nauczycielka w Karniewie - przypomina wielki sukces Ireneusz Pepłowski, prezes Klubu "Start Maków". - Mamy trzy medale z Mistrzostw Europy i jeden z Mistrzostw Świata. Od 1991 roku nie było takiego roku, by zawodnicy makowskiego "Startu" nie zdobyli jakiegoś medalu w mistrzostwach Polski. Szymon Kołecki powiedział kiedyś, że jesteśmy wylęgarnią talentów - mówi z dumą o osiągnięciach makowskich sztangistów trener.

Klub "Start" w październiku tego roku będzie organizował, wespół ze Stowarzyszeniem Pomocy ZS im. Żołnierzy AK otwarte mistrzostwa Polski kobiet w podnoszeniu ciężarów. Po raz drugi. Poprzednio takie mistrzostwa były organizowane w Makowie w 2005 roku.

- Dobrze byłoby mieć przed tą imprezą przyzwoitą siłownię, żeby ludzi się nie wstydzić - marzy prezes "Startu". - We wrześniu będziemy obchodzili 25-lecie Klubu. Byłaby to świetna okazja dla oddania nowej siłowni. Bo warunki, jakie mają sportowcy, są urągające.

Kiedy otwierano halę sportową, w której miałem mieć siłownię, ale nie mam, gościem był Waldemar Baszanowski, nasz mistrz olimpijski. Zaprosiłem go do makowskiej siłowni, na spotkanie z moimi sztangistami. Przyszło ze trzydziestu chłopców, napalili w "kozie".

- Baszanowksi rozejrzał się i mówi "średniowiecze". Był zdziwiony, że ludzie chcą ćwiczyć w takich warunkach. Bardzo jesteśmy więc wdzięczni, razem ze sportowcami przede wszystkim wiceburmistrzowi Napiórkowskiemu, że wypatrzył tę szanse dla nas. Jestem mile zaskoczony szybką reakcją wiceburmistrza, Jurka Dąbrowskiego, Niny Rakowskiej. Mam nadzieję, że przyniesie to oczekiwane przez sportowców od ćwierć wieku efekty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki