Rada nadzorcza na jego miejsce powołała Lecha Gadomskiego. Byłego wiceburmistrza miasta, który w grudniu złożył rezygnację z pełnienia tej funkcji. Po tym jak usłyszał zarzuty w związku z potrąceniem na przejściu dla pieszych kobiety. Wiceburmistrz spowodował wypadek pod wpływem alkoholu!
O samym wypadku i rezygnacji przez Lecha Gadomskiego z funkcji wiceburmistrza pisaliśmy tutaj: Maków Maz. Lech Gadomski zrezygnował z funkcji wiceburmistrza
Jak już napisaliśmy, odwołanie Majkowskiego nie było niespodzianką. Pisaliśmy o tym w ostatnim wydaniu Tygodnika w Makowie.
Odwołania Majkowskiego chciała prezes spółdzielni mieszkaniowej „Jubilatka” (udziałowiec Jumy) - Katarzyna Ciesielska.
- Od półrocza ubiegłego roku kondycja finansowa spółki uległa drastycznemu pogorszeniu. Wielokrotnie prosiłam drogą mailową o wyjaśnienie kwestii związanych z finansami Jumy, ale mimo iż jesteśmy wspólnikami oraz jestem członkiem rady nadzorczej Jumy, nie mam dostępu do dokumentów. Do tej pory nie widziałam rozliczenia za budowę centralnej kotłowni, mam informację o tym, iż spółka Juma zaprzestała spłacania pożyczki do Urzędu Miasta, co w konsekwencji spowodowało naliczenie przez miasto odsetek. Podobna sytuacja dotyczy zaległości w spłatach kredytu do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Pan Majkowski zaciąga kolejne zobowiązania – mówiła nam w zeszłym tygodniu Katarzyna Ciesielska.
Sam Majkowski odpierał te zarzuty i… atakował władze miasta.
- Moja dobra passa skończyła się na początku tego roku, kiedy burmistrz Ciak wyraził zgodę na proceder polegający na tym, że miejsce prezesa w spółce Juma zajmie pracownik urzędu, który przed świętami Bożego Narodzenia miał wypadek samochodowy na przejściu dla pieszych i teraz należy znaleźć mu inne miejsce pracy. Ja nigdy nie uważałem, że jestem przytwierdzony do fotela prezesa. Ale jeżeli zaufani ludzie burmistrza robią wszystko, aby pokazać, że w spółce dzieją się nieprawdopodobne przekręty i malwersacje, i na siłę szuka się jakiś kwitów, to ja się z takimi metodami nie godzę. Panie burmistrzu, wystarczyło spotkać się i powiedzieć, że warunki naszej umowy się skończyły, a następnego dnia miałby pan na biurku moją rezygnację. W obecnej sytuacji potwierdza się teza, że panuje tu zakłamanie, fałsz, nepotyzm i kumoterstwo – mówił nam.
Więcej o otwartym konflikcie między – byłym już - prezesem Jumy a władzami miasta i prezeską „Jubilatki” przeczytacie w artykule: Maków Maz. Burza w spółce ciepłowniczej. Chcą odwołać Krzysztofa Majkowskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?