Do nietypowej sytuacji doszło w piątek 7 czerwca 2019 po południu w Makowie Mazowieckim. Dyżurny makowskiej policji odebrał telefon od mężczyzny, który prosił o pomoc, ponieważ przewoził swojego młodszego brata ukąszonego przez szerszenia. Jak relacjonował, stan chłopaka się pogarszał, a na drodze panował spory ruch, każda minuta miała ogromne znaczenie dla poszkodowanego. Dyżurny natychmiast na miejsce skierował policjantów.
Gdyby nie policjanci...
Funkcjonariusze szybko odnaleźli pojazd tkwiący w długim korku i bez wahania kazali kierującemu jechać za radiowozem. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, rozpoczynając eskortę samochodu do makowskiego szpitala.
Dzięki natychmiastowej reakcji makowskich policjantów 28-latek w ciągu zaledwie kilku minut trafił pod opiekę lekarzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?