Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maków Maz. Dr Wojciech Cejmer: Na sali operacyjnej najważniejsze są wiedza i odporność psychiczna

Renata Jasińska
Renata Jasińska
Dr Wojciech Cejmer w makowskim szpitalu pracuje od 9 lat
Dr Wojciech Cejmer w makowskim szpitalu pracuje od 9 lat archiwum prywatne
Plebiscyt Hipokrates Mazowsza 2019 zakończony. W głosowaniu wskazaliście zwycięzców w kilkunastu kategoriach. Poznajcie bliżej jednego z naszych laureatów.

Doktor Wojciech Cejmer jest starszym asystentem oddziału Chirurgii Urazowej i Ortopedii SP ZOZ-ZZ w Makowie Mazowieckim. Łodzianin z urodzenia, dziś mieszka w Chotomowie koło Legionowa. Jest absolwentem Wydziału Lekarskiego Wojskowej Akademii Medycznej. Po studiach podjął staż w 1 Szpitalu Wojskowym w Lublinie. Następnie pracował w Klinice Ortopedii Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie przy ul. Szaserów, najpierw jako wolontariusz, potem asystent i adiunkt. Posiada stopień naukowy doktora i specjalizację w zakresie chirurgii urazowej i ortopedii. Pracę w Makowie podjął całkiem niedawno, bo dopiero w 2010 roku. W chwili obecnej prowadzi również gabinet w Nowym Dworze Mazowieckim. Prywatnie, jak przyznaje jest domatorem, który najbardziej ceni czas spędzony z rodziną. Odpoczywa jeżdżąc na rowerze, czytając i podróżując.

Najpierw była myśl o pediatrii

Przyznaje, że choć decyzję o tym, by zostać lekarzem, podjął już w wieku kilkunastu lat, to nie ortopedia była jego pierwszym wyborem.

O tym, by zostać lekarzem pomyślałem chyba po raz pierwszy w siódmej klasie szkoły podstawowej. Do szkoły, w której się uczyłem, w Łodzi, na lekcję przyszło dwóch studentów Wojskowej Akademii Medycznej w mundurach i wtedy mi się to bardzo spodobało

– mówi nam doktor Wojciech Cejmer.
- Chciałem być lekarzem wojskowym i muszę przyznać, że to było też trochę marzeniem mojego ojca, który w sumie sam, ani ze środowiskiem lekarskim, ani z wojskowym nie miał nic wspólnego – dodaje.
Nasz rozmówca swój plan zaczął szybko wcielać w życie. Po maturze dostał się na wymarzoną Wojskową Akademię Medyczną. – Na pierwszych latach studiów skłaniałem się ku temu, by zostać pediatrą, potem chirurgiem, o ortopedii nawet nie myślałem – śmieje się.
Plany zmienił w trakcie stażu. –Część stażu podyplomowego odbywałem na Oddziale Ortopedii w Szpitalu Wojskowym w Lublinie. Tam była świetna atmosfera, wspaniali lekarze i tak to się wszystko zaczęło.

Uczyłem się coraz to nowych rzeczy, pojawiały się przede mną kolejne wyzwania, jak choćby chirurgia kręgosłupa, traumatologia, protezoplastyka. I w momencie, kiedy starałem się o przydział lekarski, to już zdecydowany byłem na ortopedię

– wspomina doktor Cejmer.
Po stażu nasz rozmówca podjął pracę w Przychodni Wojskowej w Legionowie i specjalizował się w szpitalu na Szaserów.

- W pewnym momencie swojego życia, zdecydowałem że odchodzę do cywila i zatrudniłem się w Makowie Mazowieckim w szpitalu – mówi.
Jak się okazuje podjęcie pracy w Makowie nie była przypadkowe, gdyż z Północnego Mazowsza wywodzą się jego rodzice. Tu jak twierdzi, w szpitalu powiatowym, musiał zebrać wszystkie swoje umiejętności i połączyć w jedno. – To było dla mnie wyzwanie – przyznaje.

Wątpliwości pojawiają się zawsze

W pracy lekarza jak mówi, kluczowe są wiedza i doświadczenie.
- Na początku kiedy człowiek jest młody, to czuje się w miarę pewnie, bo wielu rzeczy się nauczył i chce swoją wiedzę wykorzystać, a potem okazuje się, że im się więcej wie, tym coraz więcej pytań się pojawia. Dopiero mając już doświadczenie, można zdać sobie sprawę z tego, ilu rzeczy jeszcze się nie wie – śmieje się pan doktor. – Ja miałem okazję zaznać prawdziwej ortopedii, wykonywać dużo zabiegów, a to sprawia, że dziś czuję się pewnie. Bo choć w medycynie nie ma standardów postępowania, to niektóre czynności w tej pracy są powtarzalne. Zwłaszcza jeśli chodzi o wykonywanie operacji. Ta krzywa uczenia się w przypadku lekarzy musi wzrastać bardzo szybko, więc czym więcej zabiegów się wykonuje, tym efekt jest lepszy. I kiedy lekarz staje przy stole operacyjnym, to musi mieć z góry przygotowane dwa konkretne rozwiązania. To nie jest łatwe i trzeba na tą pewność popracować kilka lat – opowiada i przyznaje, że mimo wszystko wątpliwości zawsze się pojawiają.

Każdy przypadek jest inny, a moim zdaniem lekarz, który poczuje się zbyt pewnie i wpadnie w rutynę jest zgubiony.

Najważniejsze są: doświadczenie, wiedza i odporność psychiczna

- Sama diagnostyka nie jest łatwa. Bardzo często przecież słyszymy, że pacjent odwiedził trzech lekarzy i każdy powiedział mu co innego i ostatecznie to on sam musiał zdecydować, któremu lekarzowi uwierzyć. A wynika to z tego, że każdy z lekarzy spotkał się w życiu z innymi przypadkami, ma inne doświadczenia, a te go kształtują. Dlatego oprócz zdobywania doświadczenia tak ważne w tym zawodzie jest ciągłe zdobywanie wiedzy – stwierdza nasz rozmówca, dla którego udział w szkoleniach i konferencjach to w zasadzie chleb powszedni.

Trzeba się cały czas uczyć, dokształcać, czytać.

Wojciech Cejmer sam jest autorem i współautorem około 70 publikacji. - Pisanie ich, tak jak zresztą napisanie pracy doktorskiej, choć jest bardzo pracochłonne z jednej strony, to z drugiej mobilizuje do tego, żeby cały czas szukać, sprawdzać, dowiadywać się. I ja cały czas czuję w sobie taką potrzebę.

Za sukces w pracy doktor Cejmer uważa sytuację, w której lekarz jest w stanie pomóc co najmniej 90 proc. pacjentom. – W mojej pracy oprócz doświadczenia, wiedzy i zdolności manualnych bardzo ważna jest też empatia i współodczuwanie w stosunku do pacjenta. I też duża odporność psychiczna – przyznaje. I jak twierdzi, nie chodzi zupełnie o to, żeby być odartym z emocji, bo łzę zdarza się uronić każdemu, ale o taką odporność, by w trudnej, stresującej sytuacji, umieć podjąć jedną konkretną i słuszną decyzję.

Zobacz inne materiały

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki