O tak okazałym zwycięstwie pamiętają tylko najstarsi kibice KS. W meczu z Sokołem na listę strzelców wpisywali się: czterokrotnie Kuba Podolak, trzykrotnie Adam Nerek, dwukrotnie Adam Pałubiński, a po jednym trafieniu zanotowali Piotr Falba, Michał Rychlik i Adrian Waracki.
- Pamiętam, że wygraliśmy już 11:1, ale było to w latach osiemdziesiątych, kiedy jeszcze sam grałem w drużynie KS Wąsewo - mówi prezes klubu Zbigniew Orłowski. - W ostatnich sezonach tak okazałych zwycięstw nie odnosiliśmy.
W trzynastu spotkaniach piłkarze KS Wąsewo zdobyli 23 punkty i do lidera rozgrywek tracą sześć punktów. W klubie mimo dobrych wyników pozostaje spory niedosyt.
- Zdobyliśmy sporo punktów, ale pozostaje niedosyt, bo można było osiągnąć jeszcze lepsze wyniki -podkreśla prezes KS Wąsewo Zbigniew Orłowski. - Zabrakło trochę szczęścia i lepszej skuteczności, aby zdobyć komplety punktów w meczach z czołowymi zespołami w ligowej tabeli.
Runda wiosenna z reguły dla piłkarzy KS Wąsewo jest lepsza, dlatego w klubie mają nadzieję, że podobnie będzie również w tym sezonie.
- Każdy czuje niedosyt i z pewnością na wiosnę wszyscy będziemy chcieli udowodnić, że stać nas na więcej - podkreśla prezes KS Wąsewo. - Mamy dobry klimat do rozwoju piłki, przychylność wójta Rafała Kowalczyka, ładny stadion, dobrych piłkarzy, tylko potrzeba nam jeszcze trochę sponsorów. O awansie głośno nie chcemy mówić, ale chciałbym, abyśmy osiągnęli dobry wynik w podziękowaniu za pomoc wielu osób, m.in. wiernego kibica mojego ojca Bogusława Orłowskiego, który w latach siedemdziesiątych rozwijał KS Wąsewo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?