Łomża. Galeria Veneda miała świetny start.

Promocje i naprawdę duże upusty przyciągają tysiące klientów do otwartej 7 marca Galerii Veneda u zbiegu ul. Sikorskiego i Zawadzkiej w Łomży.
Jak podsumowuje Wojciech Gepner, PR manager kieleckiej spółki Echo Investment, która wybudowała centrum handlowe, tylko w ciągu pierwszego weekendu po otwarciu w sklepach w całej Venedzie wystawiono blisko 94 tys. paragonów!

Tego, że frekwencja w pierwszym okresie działalności galerii będzie duża, można było się spodziewać. Pytanie brzmiało: ilu z odwiedzających obiekt będzie skłonna zostawić gotówkę w tutejszych sklepach? Jak się okazało, wyniki sprzedażowe są również bardzo dobre.

W hipermarkecie Tesco Extra w ciągu pierwszego weekendu wydano 26.660 paragonów. To akurat nie dziwi, bo to obecnie największy tego typu sklep w mieście. Natomiast prawdziwy rekord padł w sieciówce CCC, oferującej w Łomży obuwie z 50-procentową zniżką. Sklep ten w ciągu pierwszego weekendu działalności Venedy wystawił aż 18.209 paragonów. „Cena Czyni Cuda” – tak dawniej nazywały się te sklepy. Coś w tym jest. Klienci zaraz po otwarciu brali po kilka par. Internet obiegły nawet zdjęcia ze stosami powyrzucanych z pudeł butów (do tego niewybredne komentarze na temat tego, z jakim zapałem łomżyniacy rzucili się na przecenione obuwie z ubiegłych sezonów). Po początkowym szturmie klientów sytuacja powoli wraca do normy, chociaż obsługa nie wystawiała już butów na półki, klienci musieli otwierać kartony.

Dużą popularnością cieszył się też sklep RTV Euro AGD, w którym zakupów dokonało w ciągu pierwszych czterech dni 12.626 klientów.
Natomiast w pierwszej w Łomży restauracji KFC dania zamówiło w pierwszy weekend od otwarcia 7,5 tys. osób.

Mimo że zakupowe szaleństwo spowodowane powiewem nowości już trochę opadło, sklepy w nowej galerii z pewnością również w najbliższym czasie mogą liczyć na duży utarg, a to z okazji zbliżającej się Wielkanocy. Marzec zamkną więc dobrym wynikiem.

Wkrótce okaże się, jak im będzie szło dalej i w jaki sposób taki napływ klientów do Venedy przełoży się na sytuację lokalnego drobnego handlu.