Leśna droga powiatowa

Sołtys wsi Żebry Ostrowy Grzegorz Żebrowski wspomina, że w ubiegłym roku musiał ciągnikiem wyciągać z błota karetkę pogotowia, która nie mogła dojechać do chorej kobiety. Droga powiatowa biegnąca do Działynia niczym nie przypomina drogi, wygląda raczej jak leśna ścieżka, po której trudno przejechać samochodem. W dwa auta trudno się minąć. Miejscami droga ma około trzech metrów szerokości. Mieszkańcy wioski dodają, że w czasie roztopów i opadów deszczu droga zmienia się w grzęzawisko. Mieszkańcy dziesięciu wiosek korzystających z tej drogi od wielu lat piszą do wójta i starosty podania o doprowadzenie drogi do stanu użyteczności.
Irytację mieszkańców wsi położonych przy tej drodze pogłębił fakt, że radni Olszewa-Borek dali powiatowi 100 tys. złotych na budowę dróg powiatowych w swojej gminie. Pieniądze te jednak powiat przeznaczył na budowę drogi w okolicach Przystani. Droga w Żebrach Ostrowach znalazła się na drugim planie.
- Wiem w jakim stanie jest ta droga - zapewnia starosta ostrołęcki Stanisław Kubeł. - W tym roku chcemy ją poszerzyć, nawieźć żwiru. Będziemy pewnie też musieli wykupić tereny pod drogę. Porządkujemy bowiem sprawy geodezyjne związane z powiatowymi drogami. Mieszkańców tych wiosek będę prosił o pomoc w wykarczowaniu drzew i niwelowaniu terenu.
Starosta zaznacza jednak, że w tej chwili nie jest możliwe ułożenie tam asfaltowej nawierzchni.
- Jak już przygotujemy tę drogę, będziemy się starać o jej finansowanie z funduszy unijnych, ale będzie to możliwe dopiero w latach 2007-2013 - wyjaśnia Stanisław Kubeł.
Na razie powiatowi udało dogadać się z gminą Olszewo-Borki. Radni w ubiegłym roku postanowili o przekazaniu części drogi powiatowi, by ten mógł prowadzić inwestycję. Teraz konieczna jest formalna zmiana kategorii drogi z gminnej na powiatową. Powinno nastąpić to w ciągu najbliższych miesięcy, wtedy powiat będzie mógł zająć się poprawą stanu drogi.