Lekarz ze szpitala w Mielcu pracował na dyżurze przez 10 dni z rzędu
TVN24
10 dni bez przerwy na dyżurze w pogotowiu spędził lekarz w mieleckim szpitalu. Dyrekcja placówki tłumaczy, że pracował tak długo, bo jest sezon urlopowy i brakowało rąk do pracy. Starosta mielecki sprawą jest bardzo zdziwiony. Zapowiedział, że umowy z lekarzami zostaną zmienione i że nie będą oni mogli mieć tak wielu dyżurów z rzędu. Środowisko lekarskie przyznaje, że są problemy z obsadą dyżurów w pogotowiu ratunkowym. Niedawno głośno było o szpitalu w Białogardzie, gdzie jedna z lekarek zmarła w siódmej dobie dyżuru. Na razie nie udało się jednak stwierdzić, czy przyczyną zgonu mogło być przepracowanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!