Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarz rodzinny wrócił do Kamieńczyka

GW
Dr Domańska (z prawej) dziękowała za pomoc przy remoncie Henryce Rogozińskiej ze Wspónoty Gruntowej
Dr Domańska (z prawej) dziękowała za pomoc przy remoncie Henryce Rogozińskiej ze Wspónoty Gruntowej
Ponad 40 tys. zł kosztował remont budynku wiejskiego ośrodka zdrowia w Kamieńczyku, ale dzięki tym pieniądzom i pracy członków Wspólnoty Gruntowej pacjenci mają znowu zapewnioną na miejscu opiekę lekarską.
Lekarz rodzinny wrócił do Kamieńczyka

Odnowiona lecznica została uroczyście poświęcona 2 sierpnia w obecności mieszkańców Kamieńczyka. Lekarz powrócił do Kamieńczyka po siedmiu miesiącach od likwidacji ośrodka zdrowia przez dyrekcję Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Wyszkowie. SPZZOZ nie uzyskał po prostu kontraktu na jego dalsze funkcjonowanie. Nie zezwalał też na to stan techniczny budynku oraz brak lekarza podstawowej opieki zdrowotnej po przejściu na emeryturę dr Żelaznego.

Sprawy w swoje ręce wzięła przed kilkoma miesiącami kamieńczykowska Wspólnota Gruntowa, która jest właścicielem budynku. Najpierw znaleziono lekarza, z NZOZ w Urlach, który zdecydował się otworzyć własny gabinet i przejąć pacjentów z Kamieńczyka i okolic. Potem WG sfinansowała i pomogła w przeprowadzeniu remontu. Dzięki temu gabinety, poczekalnia, rejestracja ośrodka zyskały nowe oblicze.

- Wymieniona została część stolarki okiennej w gabinetach, drzwi, podłogi, instalacja elektryczna i c.o. Wyremontowano łazienkę, która jest przystosowana dla niepełnosprawnych - wylicza Henryka Rogozińska ze Wspólnoty Gruntowej. To jej szczególnie dziękowała dr Domańska podczas uroczystości poświęcenia lecznicy przez miejscowego proboszcza.

- To dla wspólnego pożytku, mieszkańców i lekarzy - mówił ks.

Ośrodek funkcjonuje od kilkunastu dni i nie może narzekać na brak pacjentów, których przyjmuje od 10.00 i od 14.00. W lecznicy przyjmuje czterech lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej oraz chirurg (w środy od 15.00). Pracuje także pielęgniarka, ale lekarze nie ukrywają, że poszukują kogoś na to stanowisko na 1/2 etatu. Potrzeby w nowym ośrodku są nie tylko kadrowe.

- Potrzebny jest nowy piec do ogrzewania zimą - mówi Henryka Rogozińska. A dr Domański przypomina także o konieczności przystosowania budynku dla niepełnosprawnych.
- Jak nie będzie windy, to Sanepid kiedyś zamknie ten Ośrodek - mówił lekarz.
Na razie jednak NZOZ ma zgodę na funkcjonowanie do 2012 roku.

Dr Domańska (z prawej) dziękowała za pomoc przy remoncie Henryce Rogozińskiej ze Wspónoty Gruntowej
Dr Domańska (z prawej) dziękowała za pomoc przy remoncie Henryce Rogozińskiej ze Wspónoty Gruntowej

Dr Domańska (z prawej) dziękowała za pomoc przy remoncie Henryce Rogozińskiej ze Wspónoty Gruntowej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki