Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łączki, gm. Łyse. Julia Krzynowek chce chodzić

Beata Modzelewska
Młoda mama i jej chora córeczka Julia Krzynowek potrzebują pomocy
Młoda mama i jej chora córeczka Julia Krzynowek potrzebują pomocy Beata Modzelewska
Julia Krzynowek ma 3,5 roku. Jest radosną dziewczynką, ciekawą świata. Świat poznaje w ramionach matki. Tylko tak może się przemieszczać

Julka urodziła się w 27 tygodniu ciąży, ważyła 1100 gramów. Tuż po porodzie dostała 3 pkt. w skali Apgar. Jej stan był bardzo ciężki. W ostrołęckim szpitalu spędziła (wraz z mamą) ponad dwa miesiące. Potem trafiła do Warszawy, bo okazało się, że ma problemy z serduszkiem. Kiedy dziewczynka miała rok, nie chodziła, nie czworakowała, nie siedziała.
- Julka jest niepełnosprawna od urodzenia, ale diagnozę postawiono, gdy skończyła rok: mózgowe porażenie dziecięce spastyczne diplegia z przewagą strony prawej (paraplegia, diplegia - porażenie poprzeczne. Schorzenie neurologiczne polegające na porażeniu dwukończynowym, najczęściej dotyczy kończyn dolnych. Jest spowodowane uszkodzeniem rdzenia kręgowego na różnych poziomach lub uszkodzeniem mózgu. Źródło: Wikipedia). Wcześniej mówiono nam, że będzie się rozwijać wolniej, ale nikt nie wspominał o MPD - zaznacza Karolina, mama Julki.

Choroby współistniejące: zez (dziewczynka ma okulary i plastry korekcyjne, których nie chce nosić), końsko-szpotawe nóżki (prawa jest słabsza).
I tak krążą od lekarza do lekarza, z poradni do poradni, ze szpitala do szpitala. Na liście stale odwiedzanych specjalistów są: logopeda, neurolog, ortopeda, audiolog, okulista, pediatra, kardiolog, neonatolog, pulmonolog. Do tego ciągła rehabilitacja.
Życie młodej mamy - bo Karolina ma 21 lat - w całości podporządkowane jest Julii. Zresztą tata dziewczynki, Janusz, też jest na każde zawołanie - on wozi je do placówek służby zdrowia (Karolina nie ma prawa jazdy), a pomiędzy tymi wyjazdami dorywczo pracuje. Z zasiłku - 600 zł miesięcznie - nie sposób przeżyć od pierwszego do pierwszego, a co dopiero zapewnić córce należytą opiekę medyczną.

Na rękach mamy

Julia nie chodzi, przemieszcza się tylko z pomocą mamy. Dziewczynka nie jeździ na wózku inwalidzkim. Mama liczy że w ogóle nie będzie potrzebny, bo mocno wierzy, że Julia będzie chodzić o własnych siłach. Na razie więc drobna brunetka nosi na rękach 15-kilogramową córeczkę. I codziennie z nią ćwiczy, aby wzmocnić małe nóżki.

- Nie mamy balkonika albo drabinki - przy tych urządzeniach byłoby lepiej - wzdycha młoda kobieta. - Chcieliśmy kupić drabinkę, ale nie znaleźliśmy w Ostrołęce małej. Taka drabinka kosztuje ok. 300 zł, balkonik - ok. 3 tys. zł. Myślałam, że jest tańszy, ale dla córki lepszy byłby taki, który wystarczyłby na_dłużej, to, niestety, kosztuje. Buty ortopedyczne trzeba zmienić, są w połowie refundowane, koszt ok. 250 zł - wymienia najpilniejsze potrzeby, których ze względu na trudną sytuację finansową, nie są w stanie zrealizować.

Turnus czyni cuda

Ale rodzice chorej Julki najbardziej pragną, aby ich córeczka mogła częściej wyjeżdżać na turnusy rehabilitacyjne, które, w ocenie specjalistów, dają najlepsze efekty w usprawnianiu.
W ub. roku były na turnusie w ośrodku "Zabajka 2" w Zło_towie.
- Julka polubiła tam wszystkich i często wspomina pobyt - mówi Karolina.
Udział w turnusie - bezpłatny, co ważne - był możliwy dzięki projektowi realizowanemu przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Ostrołęce.
Pełny koszt pobytu dziecka i opiekuna na turnusie wynosi 5 tys. zł. PFRON dofinansowuje taki wyjazd raz w roku, kwotą nieznacznie przekraczającą półtora tysiąca zł. Tymczasem małej Julce jeden turnus rehabilitacyjny w roku nie wystarczy.

"Ze względu na widoczne postępy w rozwoju dziecka, wskazane jest kontynuowanie leczenia usprawniającego, co wiąże się z koniecznością pobytu na kolejnych turnusach rehabilitacyjnych. Optymalne warunki dla postępującej terapii zapewni co najmniej 5-6 turnusów w roku, tj. 2 tygodnie intensywnego usprawniania, 6 tygodni przerwy" - czytamy w apelu o pomoc dla Julki, wystosowanym przez dyrekcję Oś_rodka Rehabilitacji Dzieci "Za_bajka 2". ORD udostępnił konto, na które można wpłacać pieniądze dla Julki (BGŻ SA o/Złotów nr 23 20300045 1110000002291510 lub SBL Zak_rzewo o. Złotów nr 63 8944 0003 0000 1889 2000 0010, z dopis_kiem: na leczenie Krzy_nowek Julia).
Można też pomóc dziewczy_nce, wpłacając pieniądze na konto jej rodziców: Kurpiowski Bank Spółdzielczy w Myszyńcu, oddział w Łysych, nr 02 8920 0001 0012 5686 3000 0010.
Każda złotówka jest ważna. Im bardziej intensywnie Julka będzie rehabilitowana, tym większe są szanse, że będzie chodzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki