Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupowanie klikaniem myszki

anek
Nie trzeba dziś wychodzić z domu, a nawet ruszać się z wygodnego fotela przed komputerem, żeby kupić ładną bluzkę, ciekawą książkę, aparat fotograficzny, a nawet kompletną wyprawkę dla malucha.

Zakupy przez internet są modne. Coraz więcej, zwłaszcza młodych, wykształconych i głównie mających kontakt z komputerem, ludzi korzysta z możliwości kupowania kliknięciem myszki. W Wyszkowie od ponad dwóch lat zakupy na śniadanie, czy na spotkanie towarzyskie można zrobić za pośrednictwem internetu. Sklepy PSS Społem oferują możliwość kupowania przez internet. Wystarczy pobuszować po sklepowych półkach w komputerze, wybrać potrzebne artykuły, kliknąć i czekać, aż firma obsługująca internetową sprzedaż dowiezie potrzebne produkty do domu. Wyszkowianie, choć jeszcze nie masowo, korzystają czasem z tej ułatwionej formy kupowania. Kupują przede wszystkim ci, których na to stać. Za dostawę produktów do domu trzeba dodatkowo zapłacić. Kosztuje to tyle, ile kurs taksówką ze sklepu do domu.
Wyszkowianie kupują bardzo różne produkty. Szef PSS-ów Czesław Piotrowicz jest przekonany, że internetowych klientów będzie coraz więcej, a umożliwienie klientom kupowania przez internet stanie się niebawem koniecznością dla właścicieli sklepów.

Nie mam czasu na chodzenie po sklepach

Nowości książkowe Marek Pobudkiewicz kupuje zawsze w internecie. W ogóle to jedyny sposób, w jaki uzupełnia swoją bibliotekę. Jako specjalista od reklamy w jednej z warszawskich agencji nie ma zbyt wiele czasu na zakupy, za to stały, prosty i darmowy dostęp do komputera podłączonego do internetu.
- Najczęściej przez internet kupuję książki. Tu nie ma obawy, że kupuje się kota w worku. Ubrania czy buty wolę kupować w sklepach, bo to trzeba przymierzyć, dotknąć itd. Kilka razy kupowałem przez internet także części do komputera - tak było szybciej - nie mam czasu, żeby kilka godzin spędzić na jeżdżeniu po sklepach z akcesoriami komputerowymi. Nie obawiam się, że mógłbym zostać oszukany. Zawsze płacę gotówką przy odbiorze zamówionego towaru - mówi Marek. Piotr Siemieniewski, właściciel prywatnej firmy, kupił ostatnio w internecie aparat fotograficzny wysokiej klasy.
- Zajrzałem sobie do mnóstwa internetowych sklepów, oglądałem dziesiątki modeli z opisami, dodatkowymi wyjaśnieniami, mogłem spokojnie przeczytać, zastanowić się, wracać do tych samych ofert. W sklepie musiałbym spędzić chyba kilka godzin. Poza tym pewnie musiałbym odwiedzić kilka sklepów, bo nie w każdym byłyby wszystkie modele. Lubię kupować przez internet i bardzo podoba mi się taka forma kupowania - zresztą ja w ogóle jestem wielbicielem sieci i godzinami mogę buszować po internecie. Prowadzę małą firmę handlową, często zaglądam do internetu na strony różnych firm, oglądam ich oferty i korzystam z nich, co bardzo mi pomaga w pracy. Nie muszę na przykład przejechać połowy Polski, żeby obejrzeć jakieś wiklinowe krzesła czy ogrodowe fontanny. Po prostu nie ruszając się z fotela wchodzę na strony różnych firm, oglądam, orientuję się w cenach i jadę tam, gdzie wstępnie oferta mi odpowiada. W ten sposób oszczędzam czas i pieniądze, które musiałbym wydać na podróżowanie w interesach - wyjaśnia pan Piotr. W taki właśnie sposób nawiązał współpracę z łódzką firma produkującą dziecięce czapeczki.
- Mam stałe łącze i w domu, i w pracy. Ja więcej korzystam z komputera w pracy, w domu internet okupują dzieci - śmieje się Piotr.
Rzadko kupują wyszkowianie w sieci ubrania, bieliznę czy buty. Danuta Krajeńska korzysta z internetu przy zakupach, ale raczej po to, żeby wysłać zamówienie po obejrzeniu katalogu firmy np. Bon Prix.
- Dostaję katalog do domu pocztą, przeglądam, wybieram różne rzeczy i zamiast pocztą czy telefonicznie przesyłać zamówienie, robię to za pośrednictwem internetu. Czasem też zaglądam na strony różnych firm - np. kiedy szukałam mebli do sypialni, syn poradził mi, żeby wpisać do wyszukiwarki hasło "meble do sypialni" i zanim wybierzemy się na czasochłonną wyprawę po sklepach, zorientować się gdzie i czego szukać. Nie kupiłabym oczywiście mebli z internetu, ale mogłam zobaczyć oferty różnych sklepów i pojechać tam, gdzie coś mi się spodobało, a nie odwiedzać wszystkie meblarskie w Warszawie - mówi pani Danuta.

Kupowanie kota w worku

W internetowych sklepach można kupić prawie wszystko. Młody tata oczekujący na przyjście na świat potomka może po prostu siąść przed monitorem i klikając kupić prawie wszystkie niezbędne akcesoria. Swoje strony www ma dziś zdecydowana większość firm i sklepów. Najczęściej jednak wyszkowianie kupują w internecie książki. Przykładem jest burmistrz Wyszkowa Grzegorz Nowosielski, jeden z najbardziej skomputeryzowanych burmistrzów w okolicy.
- Ostatnio kupowałem w internecie jakieś książki. Czasem korzystam z takiej formy robienia zakupów i dotyczy to właśnie głównie książek - mówi burmistrz. - To przyjemne kupowanie, bo nikt przez ramię nie zagląda do koszyka, cóż to takiego nabywa burmistrz, a to bardzo społeczeństwo ciekawi.
Bardzo często w sieci kupuje również pracownik burmistrza, naczelnik miejskiego wydziału promocji Adam Ślubowski, i to zarówno prywatnie, jak i służbowo. Służbowo niedawno kupił dla magistratu cyfrowy aparat fotograficzny. Taka forma zakupów pozwoliła, zdaniem naczelnika, oszczędzić nieco publicznego grosza. Co Ślubowski w internecie kupuje prywatnie, pozostaje jego tajemnicą.
- Wydaje mi się, że to bardzo wygodna forma robienia zakupów, oczywiście nie wszystko jest sens kupować przez internet, ale np. sprzęt czy książki, jak najbardziej - uważa Adam Ślubowski. Nie korzysta natomiast z internetowych zakupów sekretarz powiatu Robert Malinowski. Nie lubi kupować kota w worku - woli najpierw dokładnie obejrzeć to, za co zapłaci.
Internetowe zakupy mają tyleż zalet, co wad. Niewątpliwie kuszące jest w nich to, że można oglądać, wybierać i kupować nawet w rozdeptanych kapciach, nie ruszając się z domu, przez całą dobę, kiedy tylko się nam zechce i jak długo zechce, nie zważając na kwaśne miny ekspedientek. Nie trzeba ganiać po całym mieście w poszukiwaniu wybranej rzeczy czy modelu - oszczędzamy czas i energię. Można kupować nawet będąc w pracy. Ale jest trochę prawdy w tym internetowym kupowaniu kota w worku, bo o ile ze sprzętem czy książkami nie ma tego problemu, to ubrania, bieliznę czy obuwie zdecydowanie lepiej przed zakupem przymierzyć, a takich szans internetowe sklepy póki co nie dają. Trzeba też zakupy w sieci robić bardzo rozważnie, by nie dać się naciągnąć i oszukać.

Uwaga na internetowe zakupy

Niestety, kupowanie w sieci niesie ze sobą ryzyko. Przekonała się o tym wyszkowianka, która kilka tygodni temu na aukcji Allegro kupiła sweter damski wartości pięćdziesięciu dziewięciu złotych. Mimo przesłania pieniędzy na wskazane konto w Banku Millenium, do tej pory pechowa klientka nie otrzymała zamówionego swetra.
- Przed podjęciem decyzji o zakupie towaru w internetowym sklepie warto zachować czujność i na przykład zapoznać się z komentarzami innych internautów na temat sprzedającego - radzi rzecznik wyszkowskiej policji Stanisław Białousz. - Poza tym nigdy nie należy płacić wcześniej, dopóki nie otrzymamy zamówionego towaru. Warto też wiedzieć, że za niewielką dopłatą możemy uzyskać prawo do sprawdzenia zawartości paczki w obecności listonosza.
Dzięki temu możemy uniknąć na przykład przykrej niespodzianki, gdy w otwartej paczce zamiast wymarzonego sweterka znajdziemy trochę starej prasy z kawałkiem cegły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki