Kto na prezydenta Ostrołęki? Kto powalczy o miejsce w radzie?

Mirosław Augustyniak, Janusz Kotowski, Łukasz Kulik, Dalibor Mieszczyński i Mariusz Popielarz. Wszystko wskazuje na to, że te pięć nazwisk - i tylko pięć - pojawi się na karcie wyborczej, którą 16 listopada wrzucimy do urny wybierając prezydenta Ostrołęki.

A głosując na radnych wybierać będziemy spośród kandydatów z sześciu komitetów - trzech partyjnych (PiS, PO i Kongres Nowej Prawicy) i trzech lokalnych (Nasza Ostrołęka, Ostrołęka dla Wszystkich i Towarzystwo Przyjaciół Ostrołęki).

Faworytem wyborów w Ostrołęce jest oczywiście Prawo i Sprawiedliwość. Z ramienia tej partii o kolejną kadencję powalczy Janusz Kotowski.

Póki co szef PiS nie chce mówić o nazwiskach na listach PiS do rady miasta. Zdradził jedynie, że znajdą się na nich Janusz Kotowski i jego zastępcy - Paweł Stańczyk i Grzegorz Płocha. Jeśli ten pierwszy wygra i zaproponuje swoim zastępcom dalszą współpracę, to nie będą oni oczywiście mogli łączyć funkcji - w tej sytuacji najpewniej zrezygnują z mandatu radnego (o ile oczywiście zdobędą go) i ich głosy przejdą na następną osobę z listy. Jeśli wyborcy dobrze oceniają pracę obecnych radnych PiS to mogą mieć szansę dać im kolejny mandat.

- Wszyscy radni z naszego klubu zadeklarowali ponowny start w wyborach - potwierdza Mamątow.

Kandydatem PO na prezydenta Ostrołęki jest szef tej partii w mieście Mariusz Popielarz. To już oficjalna informacja, choć w ostrołęckiej PO dzieją się rzeczy ciekawe. Jak się dowiedzieliśmy, dość nieoczekiwanie - podczas posiedzenia miejskiego zarządu PO zatwierdzającego Popielarza na kandydata - chęć walki o fotel prezydenta zgłosił radny Maciej Kleczkowski. Szefostwo partii nie poparło go jednak.

Według naszych informacji listy otwierać będą: Mirosław Dąbkowski (okręg nr 1), Krzysztof Strzyżewski (okręg nr 2) i Dariusz Małkowski (okręg nr 3). Do rady kandydować będzie oczywiście także Kleczkowski. A także osoby, które ostatnie wybory przegrały, ale mają za sobą doświadczenie w radzie: Adam Kurpiewski i Ryszard Sidorzak. Ciekawostką jest kandydowanie z listy PO byłej już dyrektorki najstarszego ostrołęckiego ogólniaka - Anny Koronki. Te nazwiska to informacje nieoficjalne.

W wyborach samorządowych w Ostrołęce swoich kandydatów odnajdzie też "elektorat Janusza Korwina-Mikkego". Kongres Nowej Prawicy wystawi kandydata na prezydenta i listy kandydatów do rady miasta. O fotel prezydenta miasta z ramienia KNP powalczy Dalibor Mieszczyński. Jako że to nowy gracz na lokalnej scenie politycznej, możemy - nie narażając się na zarzut uprawiania kampanii - przedstawić go nieco bliżej niż innych kandydatów. Dalibor Mieszczyński ma 27 lat (najmłodszy z kandydatów na prezydenta), jest lokalnym koordynatorem KNP w Ostrołęce. Z wykształcenie jest anglistą, pracował w zawodzie w Zespole Kolegiów Nauczycielskich, potem jednak skoncentrował się na własnym biznesie - prowadzi sklep z militariami.

O tym, że Mirosław Augustyniak będzie kandydatem "Naszej Ostrołęki" w wyborach na prezydenta Ostrołęki już informowaliśmy. Przypominamy, że Augustyniak jest działaczem PSL, z tego też powodu na listach tego lokalnego ugrupowania znajdą się osoby związane z tą partią.

Szef sztabu wyborczego NO Roman Zwaliński mocno jednak podkreśla, że to nie zmienia tożsamości znanego ostrołęczanom lokalnego ugrupowania. Tak więc na listach NO wyborcy odnajdą w komplecie obecnych radnych tego ugrupowania; Tadeusza Kaczyńskiego, Wojciecha Zarzyckiego, Wiesława Piaścińskiego i Grażynę Sosnowską. A także radną Annę Szczubełek (do obecnej rady dostała się - jako jedyna - z listy SLD). O mandat radnego z list NO powalczą także znani działacze osiedlowi - Wojciech Parzychowski z osiedla Łazek i Sławomir Chludziński z Wojciechowic; doświadczona radna (choć w ostatnich wyborach przegrana) Agnieszka Bałazy; były prezydent miasta Ryszard Załuska; były… wójt Kadzidła Jan Pabich; szef PSL w mieście Krzysztof Bałdyga czy Krzysztof Szczeciński - właściciel galerii Alius.

"Ostrołęka dla Wszystkich" to komitet wyborczy z ramienia którego o fotel prezydenta powalczy Łukasz Kulik. To szef SLD w mieście, ale - jak sam zapewnia - projekt "Ostrołęka dla Wszystkich" jest ponadpartyjny. Kulik nie chce na razie mówić o kandydatach na radnych. Wymienia tylko trzech.

- Najprawdopodobniej będą to "jedynki" naszych list - mówi Łukasz Kulik. - Chodzi o mnie, Stanisława Szatanka i Grzegorza Oracza.

Ostatni z lokalnych komitetów to Towarzystwo Przyjaciół Ostrołęki. Jako jedyny nie wystawi kandydata na prezydenta. Szef sztabu Stanisław Mrowiński nie chce jeszcze zdradzać kogo zobaczymy na listach TPO do rady miasta