Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto może korzystać z pomocy społecznej

anek
O zasadach udzielania zasiłków celowych zwrotnych, usług opiekuńczych i specjalistycznych usług opiekuńczych oraz wysokości i warunkach udzielania zasiłku celowego na usamodzielnienie zdecydowali radni miejscy na sesji 16 września.

Zgodnie z zasadami nowej ustawy o pomocy społecznej, która obowiązuje od 1 maja, zmieniły się kryteria dochodowe przyznawania pomocy społecznej i wynoszą obecnie 461 złotych na osobę samotną, oraz 316 złotych na osobę w rodzinie. Istnieje jednak możliwość pomocy rodzinie przez MOPS nawet wtedy, gdy jej dochód przekracza - oczywiście nieznacznie - ustalone kryterium, a rodzina faktycznie znajduje się w wyjątkowej sytuacji i bardzo potrzebuje pomocy. Istnieje wtedy możliwość udzielenia zasiłku celowego zwrotnego. Polega ona na tym, że rodzina otrzymuje zasiłek, ale musi zwrócić jego część ośrodkowi w ustalonym czasie. - Oczywiście są przypadki, kiedy ostatecznie decydujemy się w ogóle odstąpić od wymagania zwrotu, są, bowiem naprawdę wyjątkowe sytuacje życiowe, na przykład ktoś jest chory, potrzebuje leków, choroba przedłuża się itd. Dotyczy to oczywiście tych przypadków, kiedy kryterium przekroczone są tylko nieznacznie, a sytuacja w rodzinie jest wyjątkowo trudna - tłumaczy szefowa wyszkowskiego MOPS, Maria Ślubowska. Ze względu na niewielkie możliwości finansowe ośrodka taka pomoc udzielana jest rzadko. Średnio rocznie MOPS udziela około dwudziestu takich zasiłków.

Usługi opiekuńcze

Świadczenie usług opiekuńczych jest obowiązkowym zadaniem gminy. Obowiązujące obecnie zasady udzielania takiej pomocy rada gminy podjęła w 1996 roku i należało je zaktualizować. Jak poinformowała radnych szefowa MOPS, Maria Ślubowska obecnie z usług opiekuńczych korzysta 113 mieszkańców gminy, w tym 101 samotnych i 12 pozostających w rodzinie. Świadczone usługi są dwojakiego rodzaju - gospodarcze - z tych korzysta 90 osób i pielęgnacyjne - z tych korzysta 23 osoby. Jeśli osoba nie przekracza kryterium dochodowego pomoc udzielana jest bezpłatnie, jeśli owo kryterium przekracza - usługi świadczone są odpłatnie. Z bezpłatnych usług korzysta 64 osoby, z nieodpłatnych - 49. Na opłacenie usług bezpłatnych ośrodek wydaje miesięcznie około 24 tysięcy złotych. Usługi świadczy wyspecjalizowana firma wybrana przez MOPS w przetargu. Godzina usług gospodarczych kosztuje 4,80 złotych, a opiekuńczych - 5,20. To MOPS podejmuje decyzję o tym, ile dana osoba potrzebuje i jakiego rodzaju usług. - Usługi opiekuńcze świadczone są tam, gdzie osoba nie może samodzielnie funkcjonować - tłumaczyła radnym Maria Ślubowska. Rada przyjęła nowe zasady świadczenia usług opiekuńczych i nowe odpłatności. W przypadku osób samotnych pozostały na tym samym poziomie, nieznacznie wzrosły, jeśli chodzi o osoby będące w rodzinie.

Usamodzielnienie

Jedną z najrzadziej udzielanych form pomocy MOPS są zasiłki celowe na usamodzielnienie. Na ostatniej sesji radni zdecydowali o wysokości tego zasiłku. - To bardzo rzadko udzielany zasiłek, ma to być forma pomocy ośrodka na rzecz ekonomicznego usamodzielnienia się danej osoby. Chodzi tu na przykład o zakup jakiejś maszyny itp. Jeśli osoba faktycznie się usamodzielni, zwraca część pomocy - tłumaczy Maria Ślubowska. Tylko jeden, czy dwa takie zasiłki pamięta szefowa MOPS w swojej pracy w wyszkowskim ośrodku po 1990 roku. Udzielona pomoc nie dała oczekiwanych rezultatów, bo choć osoba, której udzielona została pomoc na otwarcie zakładu mechanicznego ten zakład otworzył, to nie usamodzielnił się finansowo, bo firma z braku klientów nie przynosiła dochodu.

Kłopoty z DPS-ami

Wraz ze zmianą zasad odpłatności za pobyt pensjonariuszy w domach opieki społecznej na gminy spadł obowiązek opłacania części pobytu swoich mieszkańców w DPS. Każdy pensjonariusz pokrywa koszty swojego pobytu w DPS oddając 70 proc. swoich dochodów, natomiast do 1 stycznia tego roku reszta dopłacana była z budżetu wojewody. Teraz tę resztę musi dopłacać gmina. Zapewnienie miejsca w takiej placówce mieszkańcowi, który nie jest w stanie radzić sobie sam też jest obowiązkiem gminy. - Rocznie kierujemy do DPS-ów około dziesięciu osób. Miesięcznie ich pobyt kosztuje nas około 12 tysięcy złotych. Proponuję w tej sytuacji rozważyć, czy nie lepiej byłoby stworzyć i utrzymywać dom dziennego pobytu oferujący pełnowymiarowe usługi, minimum dziewięć godzin dziennie. To było tańsze, a dla potencjalnych pensjonariuszy korzystniejsze, bo chętniej zostaną w swoich środowiskach, niż przeprowadza się do placówki opiekuńczej - tłumaczyła radnym Maria Ślubowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki