Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto chce zrobić interes na hałdzie popiołów? I czy nam się to opłaci?

Robert Majkowski
Hałdą popiołów nikt się wcześniej nie interesował, a teraz są, skromne ale jednak, zyski z perspektywą wzrostu. I tajemniczy inwestor…

Na ostatniej sesji miejscy radni wyrazili zgodę na bezprzetargowe wydzierżawienie - na 30 lat spółce "Voltica" z Bielska-Białej działek w Wojciechowicach, na których znajduje się hałda popiołów. To około 8 hektarów. "Voltica" zapowiada budowę na tym terenie farmy fotowoltaicznej, czyli "elektrowni słonecznej" o mocy do 4 MW. To dużo, największe farmy fotowoltaiczne w Polsce - istniejące i budowane - nie przekraczają obecnie mocy 1,5 MW.

Pierwsze wątpliwości związane z tą sprawą budzi sama spółka "Voltica". Okazuje się, że powstała ona bardzo krótko przed tym, jak zwróciła się do miasta o wydzierżawienie hałdy. Data rejestracji spółki to 10 lipca ubiegłego roku. Czyli nieco ponad miesiąc przed podpisaniem umowy.

Czy nie było błędem zgodzenie się na bezprzetargową dzierżawą hałdy? Według części radnych błąd to bardzo poważny! Dlaczego? Otóż budowa farm fotowoltaicznych ma być już niedługo żyłą złota, za sprawą nowych uregulowań ustawowych, które mają sprzyjać inwestowaniu w ten między innymi rodzaj zielonej energii. Jeszcze w tym roku zapowiadane jest wejście w życie ustawy o odnawialnych źródłach energii. Po tym inwestorzy będą się bić o takie tereny jak ostrołęcka hałda popiołów - podnosili radni opozycji.

Rzeczywiście w licznych publikacjach na ten temat podkreśla się rosnące zainteresowanie inwestorów fotowoltaiką. Okazuje się jednak, że eksperci nie są aż tak entuzjastycznie nastawieniu do spodziewanego boomu w tego rodzaju inwestycjach.

O komentarz poprosiliśmy między innymi Piotra Kulińskiego, wójta gminy Kobylnica w woj. pomorskim, prezesa Stowarzyszenia Gmin Przyjaznych Energii Odnawialnej.
- Nie dostrzegam w tej branży, aby był duży popyt na tego typu instalacje i aby była znacząca ilość inwestorów na polskim rynku. Gmina Kobylnica próbuje od dwóch lat wydzierżawić grunty pod fotowoltaikę, łącznie ok. 75 ha. Obszar ten jest podzielony na mniejsze powierzchnie umożliwiające realizację projektów do 2 MW - mówi nam Leszek Kuliński.

Wiele wskazuje na to, że spółka "Voltica" wyczuła w zeszłym roku koniunkturę na inwestycje w fotowoltaikę i szybko podpisała z miastem umowę, chcąc w pewnym sensie "zaklepać sobie" grunty w naszym mieście. Teza jest o tyle uprawdopodobniona, że właśnie w połowie ubiegłego roku najgłośniej było o rozwoju tej branży. Wówczas pojawiły się informacje, że ustawa o odnawialnych źródłach energii "lada chwila" trafi do Sejmu i wejdzie w życie od 1 stycznia tego roku. Tak się jednak nie stało.

Piotr Pękosz, prezes spółki "Voltica", z którym w końcu udało nam się skontaktować, zapowiedział, że jest w stanie podpisać wieloletnią umowę dzierżawy, ale nie potrafi określić, kiedy będzie w stanie zrealizować inwestycję.

Zapytaliśmy go m.in., czy w wieloletniej umowie dzierżawy znajdzie się zapis o terminie rozpoczęcia (bądź zrealizowania) inwestycji, po którego upływie - w przypadku niewywiązania się inwestora - umowa zostanie rozwiązana. Oraz o to, czy w wieloletniej umowie dzierżawy stawka czynszu będzie wyższa niż w obecnej umowie na 3 lata.

- Co do tej pierwszej kwestii, to jeszcze raz chciałbym wyraźnie podkreślić, że naszą intencją jest, aby inwestycja została zrealizowana w możliwie najkrótszym terminie. Nie jesteśmy zainteresowani dzierżawieniem terenu, na którym w krótkim czasie nie będzie możliwości inwestowania. A co do kwestii czynszu, to mogę, z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że czynsz za fazę eksploatacji instalacji będzie wyższy od dotychczasowego - powiedział nam prezes spółki "Voltica".

Tymczasem do publicznej dyskusji na ten temat włączył się w Ostrołęce - w dość osobliwy sposób - Łukasz Kulik, przedsiębiorca i szef SLD w mieście.
Do ratusza wpłynęło jego pismo, w którym proponuje miastu, że to on wydzierżawi hałdę. Chce za nią płacić, jak pisze, "ponad dwukrotnie więcej" niż płaci do tej pory "Voltica" - 20 tys. zł netto rocznie. Domaga się także ogłoszenia licytacji bo, jak twierdzi, jest w stanie licytować tę kwotę jeśli spółka "Voltica" skłonna by była płacić więcej.

Więcej przeczytasz w najnowszym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki