Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz Edmund Chmielewski spędził ćwierć wieku w ostrowskiej parafii. Teraz odchodzi na emeryturę

M. Uścińska
Po 25 latach posługi kapłańskiej w parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Ostrowi, proboszcz Edmund Chmielewski odszedł na emeryturę. Uroczyste pożegnanie z parafianami odbyło się w niedzielę, 15 sierpnia.

Udział w uroczystościach wzięli wszyscy łomżyńscy biskupi - ks. Bp. Stanisław Stefanek, Tadeusz Zawistowski i Tadeusz Bronakowski, przedstawiciele Kurii Biskupiej i Wyższego Seminarium Duchownego w Łomży, a także inne osoby duchowne. Nie zabrakło również przedstawicieli lokalnego samorządu i mieszkańcy ostrowskiej parafii.

- Będę się streszczał, żeby już nie przedłużać... Choć emeryci potrafią mówić długo, więc nie wiem jak to wyjdzie. - Zaczął żartobliwie swoją przemowę ksiądz Edmund Chmielewski podczas niedzielnej Mszy św.

Pożegnanie, które odbyło się po Mszy św. trwało blisko godzinę. Bardzo wiele osób chciało zabrać głos, a także wręczyć księdzu proboszczowi upominek i kwiaty. Podziękowania składały m.in. dzieci, lektorzy, przedstawiciele chórów, kół różańcowych, Rodziny Radia Maryja oraz władz samorządowych.

- W tym kościele od 14 lat nigdy nie usłyszałem od księdza dziekana zdania, które by nie było przemyślane i głęboko naukami Bożymi uformowane. Zawsze to był jakby mały katechizm - mówił o Edmundzie Chmielewskim ksiądz biskup Stanisław Stefanek. - Za te uporządkowane świadectwo wiary niech Bóg księdzu błogosławi.

Proboszczem został po 5 minutach namysłu

(fot. fot. M.Uścińska)

Ksiądz dziekan Edmund Chmielewski zaczynał swoją posługę w parafii Wniebowzięcia NMP jako wikariusz. Tak spędził w niej siedem lat. Potem otrzymał propozycję od księdza biskupa Juliusza Paetza, aby objąć tu stanowisko proboszcza. Ksiądz Chmielewski nie ukrywa, że potrzebował czasu do zastanowienia się, czy przyjąć tą ofertę, ale biskup, poproszony o czas do namysłu, dał księdzu dziekanowi pięć minut. W ten sposób ks. Chmielewski bardzo szybko zgodził się na zostanie proboszczem.

Prócz upominków od przybyłych gości, proboszcz otrzymał symboliczne podarunki od parafian. W podziękowaniu za wieloletnią posługę kapłańską otrzymał Pismo Święte, symbolizujące ważność w naszym życiu Słowa Bożego, płonącą świecę - symbol światła wysyłanego od Boga, kwiaty winogrona i wino eucharystyczne.

- Wszystko ma swój czas. Jest wyznaczona godzina na każdą sprawę pod niebem - mówił po podziękowaniach ksiądz dziekan. - Jest czas narodzenia i czas umierania, jest czas zasiewu i czas zbierania tego, co zostało zasiane, jest czas burzenia i czas budowania, jest czas powitania i czas pożegnania. Dzisiaj nadszedł ten czas mego pożegnania.

"Dziękuję i przepraszam"

Proboszcz przyznał, że początki w ostrowskiej parafii były bardzo trudne, dlatego życzył swojemu następcy, aby jego pierwsze dni były łatwiejsze. Podziękował też parafianom, a także osobom, które pomagały mu i wspierały go przez te wszystkie lata. Przeprosił też za swoje słowa, jeżeli, w ciągu tych wszystkich lat spędzonych w Ostrowi, kogokolwiek one uraziły.

Z dniem 18 sierpnia proboszcz Edmund Chmielewski został przeniesiony na emeryturę i zamieszkał w Domu Wspólnoty Kapłańskiej w Łomży. Tego samego dnia, nowym proboszczem ostrowskiej parafii został oficjalnie ksiądz Jan Okuła, który do tej pory pełnił funkcje Ojca Duchownego w Wyższym Seminarium Duchownym w Łomży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki