Minęło sto dni, odkąd objął Pan urząd wójta. Po tym czasie można już wyciągnąć pierwsze wnioski. To dla Pana nowe doświadczenie. Jakie było Pana największe zaskoczenie? A może nic Pana nie zaskoczyło, bo przecież jest Pan doświadczonym samorządowcem – przez dwie kadencje był Pan gminnym radnym, w ostatniej kadencji jej przewodniczącym.
Faktycznie, działania samorządu nie są dla mnie nowością, jednak funkcja przewodniczącego rady gminy to nie to samo, co funkcja wójta. Zakres prac, obowiązków i odpowiedzialności jest zupełnie inny. Mimo że sporo wiem, to jeszcze wciąż wiele muszę się nauczyć. I uczę się na bieżąco. Jestem przekonany, że szybko swoją wiedzę wzbogacę, by profesjonalnie zarządzać gminą Olszewo-Borki.
Przed Panem wiele wyzwań, jak przed każdym wójtem – czy nowo wybranym, czy urzędującym przez lata. Jakie są Pańskie priorytety?
Jeżeli mówimy o wyzwaniach inwestycyjnych – kończymy bardzo dużą inwestycję – budowę ponad 34 km sieci wodociągowej w gminie. Termin realizacji do końca września. Dzięki temu wiele miejscowości zostanie zaopatrzonych w wodę. Moim celem jest zwodociągowanie całej gminy. Wszyscy mieszkańcy powinni mieć dostęp do wodociągu gminnego. Ponadto, ogłosiłem trzy przetargi dotyczące: rozbudowy i przebudowy dróg gminnych, budowy przedszkola i żłobka w miejscowości Olszewo-Borki oraz budowy przydomowych oczyszczalni ścieków. Łączny koszt tych inwestycji to ponad 18,5 mln zł. Co ważne, wszystkie przetargi zostały już rozstrzygnięte, w najbliższym czasie planujemy podpisanie umów z wykonawcami i przystąpimy do realizacji powyższych inwestycji. Z czego jestem oczywiście bardzo zadowolony. Staramy się też wykonywać na bieżąco roboty dodatkowe, takie jak bieżące utrzymanie dróg, wykaszanie poboczy, remont placów zabaw itp. Niemal codziennie kolejni mieszkańcy zgłaszają swoje potrzeby i uwagi. Staram się na nie zawsze reagować, gdyż mieszkańcy i ich komfort życia w gminie jest dla mnie jako wójta priorytetem.
To wyzwania inwestycyjne. A w innych dziedzinach? Mieszkańców zawsze interesuje, czy nowy wójt wymieni część urzędników, zwłaszcza tych na wyższych stanowiskach. Jakie Pan się zapatruje na tę kwestię?
Nie należę do ludzi, którzy pochopnie podejmują decyzję w kwestii zatrudnienia. Wychodzę z założenia, że najważniejsze są kompetencje. Przyglądam się więc pracy urzędników. Po trzech miesiącach widzę, kto się przykłada do pracy, gdzie ewentualnie potrzebna jest zmiana, może konieczne będą przesunięcia pomiędzy referatami. Już pewne zmiany nastąpiły – mamy nowego prezesa Zakładu Gospodarki Komunalnej i nową Radę Nadzorczą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?