Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kotlet między lekcjami

(mm)
W Zespole Placówek Oświatowych w Brańszczyku na szkolnej stołówce obiady je 270 uczniów gimnazjum i szkoły podstawowej. Przedszkolakom panie z kuchni każdego ranka przygotowują śniadanie - bułeczki i herbatę.

Prawie 200 uczniów gorący posiłek ma sfinansowany przez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej. Dzienna stawka żywieniowa wynosi zaledwie 1,50 zł. Kucharki muszą się nieźle nagłowić, by obiad był pożywny, smaczny i nie składał się wyłącznie z zupy. Trzy razy w tygodniu dzieci jedzą drugie danie, najczęściej mięsne - kotlet mielony, klopsy, udko kurczaka, bigos, parówki na gorąco, fasolkę po bretońsku. Dwa razy w tygodniu jest zupa np. ogórkowa, pomidorowa, szczawiowa. Chętnych na jedno i drugie nie brakuje. Panie pracujące w kuchni mówią, że generalnie dzieci nie są zbyt wybredne. Jak im coś bardzo posmakuje, przychodzą po dokładkę. - Dziś jest mój najlepszy obiad - mówi ośmioletnia Ania. Aż miło popatrzeć jak szybko z talerza znika kotlet mielony, ziemniaczki i jarzynka z buraczków. - Lubię jeść w stołówce z koleżankami. Prawie wszystko mi smakuje i nikt nie krzyczy, że zostawiam jak już nie mogę więcej zjeść. Dużym wzięciem cieszy się również deser, na który najczęściej jest jogurt lub owoc - jabłko, banan, pomarańcza. - Pomyślnie dla nas przebiegała kontrola z sanepidu (miała miejsce 12 listopada) . Nie było zastrzeżeń co do jadłospisu. Dania nie powtarzają nam się częściej niż co dziesięć dni - twierdzi Bożena Puścian, szefowa kuchni. Paweł Różański, dyrektor gimnazjum mówi, że obiady mogłoby jeść zdecydowanie więcej uczniów, jednak niektórzy rodzice i ich dzieci wstydzą się korzystać z takiej pomocy. - Dzieci są różne. Niektóre potrafią dokuczyć. Mówią "o je za darmo obiad z opieki, jakby w domu nie miał". Przynoszą więc z domów kanapki posmarowane cienko różnymi specyfikami, często sam chleb, albo w ogóle nic. Uważam, że nie ma się czego wstydzić. Najważniejsze, że dzieci i młodzież jedzą codziennie gorący posiłek. Bywa niestety i tak, że jedyny w ciągu dnia. Kierownik GOPS Elżbieta Kobylińska powiedziała nam, że dożywianiem na terenie gminy Brańszczyk objętych jest 574 uczniów. Obiady wydawane są tylko w Zespole Placówek Oświatowych w Brańszczyku, natomiast w pozostałych gminnych szkołach dzieci dostają bułki i herbatę. W minionym roku GOPS na dożywianie wydał 60 tys. 100 zł. Z pomocy korzystało o blisko 150 dzieci mniej niż obecnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki