Początki dobroczynnych balów na rzecz chorych dzieci jawią się dziś jako skromne - szkolna stołówka przystrojona balonikami, trzydzieści-czterdzieści bawiących się par i stosunkowo niewielki dochód na rzecz oddziału dziecięcego ostrołęckiego szpitala. Z roku na rok bal charytatywny, zwany powszechnie "balem Tańskiej" zyskiwał na znaczeniu i frekwencji. Po prostu wypadało na nim bywać. Ostatnie dwa bale odbywały się w największej w Ostrołęce sali bankietowej Olimpia.
Pieniądze na Golców były na Holtera nie było
W tym roku, po policzeniu kosztów i wpływów okazało się, że bal przyniósł 23 tys. złotych zysku. Za te pieniądze zostanie zakupiony dla oddziału dziecięcego tzw. aparat Holtera służący do obserwowania rytmu serca przez całą dobę i na tym charytatywne przedsięwzięcie ostrołęckich pediatrów w tym roku by się zakończyło. Nie zakończyło się jednak.
Kontrowersje wzbudziło bowiem honorarium, jakie zainkasowała gwiazda wieczoru, zespół Golec uOrkiestra - 24 tys. złotych. Wprawdzie pieniądze na występ dał zarząd województwa mazowieckiego, ale ten sam zarząd województwa jest organem prowadzącym ostrołęckiego szpitala i wiecznie nie ma pieniędzy na sprzęt medyczny, remonty i inne bieżące potrzeby. Czy marszałek mazowiecki, który był patronem honorowym ostrołęckiego balu nie mógł dać tych pieniędzy bezpośrednio dla szpitala, np. kupić aparat Holtera?
Czytaj TO
Więcej w "Tygodniku Ostrołęckim".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
