Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus Łomża. Decyzja zapadła – szpital w Łomży szpitalem zakaźnym. Nastroje nadal fatalne. 17.03.2020. Zdjęcia.

Piotr Ossowski
Piotr Ossowski
Nasze Miasto Łomża
Koronawirus Łomża. Decyzja zapadła – szpital w Łomży szpitalem zakaźnym. Nastroje nadal fatalne. Lekarze i władze miasta twierdzą, że Łomża nie jest na to przygotowana.

We wtorek, 17 marca 2020, odbyło się kolejne spotkanie dyrektora łomżyńskiego szpitala Jacka Roledera z załogą szpitala. Pracownicy liczyli, że nowy zarządca będzie z nimi walczył o zmianę decyzji o przekształceniu placówki w jednoimienny szpital zakaźny. Niestety "ostateczne" spotkanie nie przyniosło dobrych wiadomości. Decyzja została podtrzymana i to Łomża będzie miejscem, do którego przywozić będą pacjentów z podejrzeniem zakażenia koronawirusa.

Zobacz inne materiały

Przypomnijmy, że od kilku dni w sąsiedniej Łomży wrze. Wszystko za sprawą decyzji o przekształceniu tamtejszego szpitala w imienny szpital zakaźny. Czyli taki, do którego trafiać będą tylko i wyłącznie pacjenci zarażeni koronawirusem.

Przy okazji – po raz kolejny – zdementujmy plotkę, że takim szpitalem ma być także szpital w Ostrołęce. TO NIEPRAWDA! Szpital w Ostrołęce, posiadający oddział zakaźny, przygotowuje się oczywiście na zwiększenie liczby chorych z koronawirusem, ale nie ma planów przekształcenia go w imienny szpital zakaźny, tylko dla pacjentów z koronawirusem.

- Nie będę odpowiadał na żadne pytania dlaczego wojewoda przyjechał czy nie przyjechał, podjął taką decyzję. Podjął taką decyzje i musimy się z nią zmierzyć. Nie mam więcej do dodania - poinformował Jacek Roleder, który będzie pełnił obowiązki dyrektora do czasu rozstrzygnięcia konkursu.

Zobacz inne materiały

- Zaczniemy państwa szkolić, wyposażać w środki ochrony osobistej. Jeszcze ich nie ma, ale już jadą - zapewniał dyrektor.

I choć od 16 marca placówka funkcjonuje jako jednoimienny szpital zakaźny - brakuje śluz, sprzętu i ludzi. Dyrektor uspokajał, że jeszcze pacjentów nie ma. Zapewnił, że śluzy będą, ale najpierw trzeba ustalić, gdzie mają powstać. Będzie też nocleg, jeśli ktoś z pracowników będzie bał się wracać do domu.

- Za chwilę otrzymacie informację, kto z państwa co ma robić, bo w tej chwili będąc tutaj, narażamy się na zarażenie chorobą - kończył spotkanie Roleder.

Pracownicy byli oburzeni takim obrotem spraw.

- Tym pracownikom, mieszkańcom należy się prawda. Żądamy spotkania z wojewodą, uzasadnienia oraz cofnięcia decyzji - mówiła Małgorzata Górlaczyk, w imieniu pracowników szpitala.

Zapewniała też, że szpital jest ich priorytetem i nie ma mowy, że go odpuszczą. W budynku pojawiły się komunikaty personelu, przypominające klepsydry. Zawiadamiają, że szpital będzie umieralnią, wskazując argumenty o nieprzygotowaniu placówki.

Dodajmy, że to kolejne spotkanie w łomżyńskim szpitalu, które przebiegało nie tylko w nerwowej atmosferze, ale przede wszystkim w warunkach urągających obowiązującym zaleceniom zachowania w sytuacji zagrożenie epidemiologicznego.

Zobacz inne materiały

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki