Przedwczoraj, w okolicach Broku, policjanci z patrolu zatrzymali do kontroli fiata 126p. Jechał nim mieszkaniec podwarszawskiej miejscowości.
Okazało się, że w maluchu jest 26 żywych sadzonek konopi indyjskich. Każda z nich była w puszcze po piwie, a wszystkie ukryto w dużej walizce.
Policjanci udali się także do miejsca zamieszkania jadącego fiatem. Znaleźli tam kolejne 53 sadzonki konopi.
Mężczyźnie przedstawiono zarzut z art. 63 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii dotyczący uprawy konopi indyjskich. Zatrzymany przyznał się do zarzucanego czynu. Zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.
Biegły powołany do zbadania 79 znalezionych roślin stwierdził, iż - gdyby dojrzały - mężczyzna mógł uzyskać 2,5 - 16 kilogramów narkotyku, czyli od około 5 tysięcy do nawet 32 tysięcy gotowych ,,działek" marihuany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?