Koszt obowiązkowego przeglądu technicznego dla samochodu osobowego to 99 złotych. W każdej stacji kontroli pojazdów jest taki sam, gdyż jego wysokość określona jest w ustawie.
Samochód przechodzi drobiazgowe badanie, które decyduje, czy może on być dopuszczony do ruchu. Niestety, najczęściej dopiero podczas wizyty w stacji kontroli, właściciel samochodu dowiaduje się o usterkach. Bez ich naprawy nie ma co liczyć na pozytywny wynik badania i pieczątkę w dowodzie uprawniającą do dalszej jazdy.
Częste usterki
- Najczęstsze problemy, które nie pozwalają na przejście badania technicznego to wycieki płynów eksploatacyjnych, niezgodna z normami emisja spalin, zbyt duże luzy na przegubach drążków kierowniczych i wahaczach, zużycie tarcz i klocków hamulcowych, braki w oświetleniu - mówi Jerzy Tomaszuk z Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów Auto Polzbyt.
Większość zakładów daje kierowcy 14 dni na naprawę usterek, inaczej pieniądze za badanie techniczne przepadają i kontrolę trzeba powtarzać. Są jednak wyjątki.
- Jeżeli podczas badania technicznego okaże się, że jakiś element w aucie jest niesprawny, a usterka nie zagraża bezpieczeństwu ruchu, to nie pobieramy opłaty. Pozwalamy kierowcy naprawić usterki i przyjechać do nas ponownie - mówi Jerzy Tomaszuk. - Każdy, kto chce, może na miesiąc, dwa tygodnie przed terminem obowiązkowego przeglądu technicznego, przyjechać do nas i sprawdzimy, czy auto przejdzie przegląd. Kierowca zostawia nam tylko zaliczkę - 20 zł. Wchodzi ona potem w koszt przeglądu technicznego.
Mogą zatrzymać dowód
Jeżeli usterka zagraża bezpieczeń¬stwu ruchu drogowego, to pracownicy stacji obsługi muszą zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu i następnie przekazać go do urzędu miejskiego. Kierowca może go odzyskać dopiero kiedy naprawi auto i uzyska pozytywny wynik badania technicznego.
Pierwsze badanie techniczne nowego pojazdu robi się po trzech latach od momentu rejestracji samochodu, drugie - po kolejnych dwóch a następne corocznie. n
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?