Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koń czy kuń, czyli dialekt kurpiowski

(awo)
W prowadzeniu sesji prof. Rubachowi pomagali prawdziwi  Kurpie. Tylko oni wiedzą, "jak to się mówi"
W prowadzeniu sesji prof. Rubachowi pomagali prawdziwi Kurpie. Tylko oni wiedzą, "jak to się mówi" Fot. A. Wołosz
Dialekt kurpiowski nie jest żadnym dziwactwem, czerpał z fonetyki europejskiej - przekonywał Jerzy Rubach, specjalista językoznawca. Dzisiaj w Muzeum Kultury Kurpiowskiej odbyło się spotkanie sympatyków gwary Kurpi.

Sesja była okazją do zaprezentowania wyników pracy profesora. Opracował zasady pisowni literackiego dialektu kurpiowskiego. Ustalił, jak pisze się specyficzne głoski, używane przez Kurpi, np. w wyrazie będę. Kurp wymawia go jak "bande", ale nosowo. Jak to zanotować? Profesor proponuje e umlaut, jak w języku niemieckim.

W opracowaniu pisowni pomagało kilkadziesiąt osób z rejonu Kurpi, które zostały nagrane w ciągu ośmiu lat badań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki