Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kocham cię życie! - koncert dla Dominika

Ewelina Przygoda
Rodzina Dominika była wzruszona koncertem
Rodzina Dominika była wzruszona koncertem Fot. E Przygoda
Ponad 7 tys. zł zebrano na koncercie charytatywnym, który został zorganizowany specjalnie dla 12- letniego Dominika Karczewskiego. Cała sala WOK "Hutnik" wypełniła się ludźmi, którzy wspierają Dominika i jego rodzinę. Czuć było pozytywne emocje i niesamowitą energię osób, którzy chcieli się podzielić swoją miłością.

Dominik ma 12 lat, a od 3 lat jest członkiem rodziny Doroty i Krzysztofa Adamkowskich. Tworzy ją siedem osób: rodzice i piątka dzieci, dwójka biologicznych - 15-letnia Oliwia i 4,5-letni Ruben oraz trójka przysposobionych - 13-letnia Małgosia, 12-letni Dominik i jego siostra 5-letnia Nikola. Ponad półtora roku temu u Dominika wykryto chorobę - rozsiany proces nowotworowy.
Wygra na pewno
Dla Dominika i jego rodziny Szkoła Podstawowa nr 1 i WOK "Hutnik" zorganizowali koncert charytatywny.
- Dominik jest moim przyjacielem i na pewno będę bardzo przeżywać koncert - przywitała się z Dominikiem, jego rodziną i zgromadzonymi na sali "Hutnika" jego wychowawczyni Iwona Woźniakowska, która poprowadziła imprezę.
Dyrektor "Hutnika" Artur Laskowski zapewnił, że nic na świecie nie jest pewne.
- Nikt z nas nie wie, ile będzie żył na tym świecie, ale jedno wiem na pewno. Każdy ma do spełnienia jakieś zadanie. Wierzę głęboko, że przed Dominikiem jest jeszcze wiele wspaniałych dni, a dowodem na to jest obecność tutaj tylu wspaniałych ludzi - powiedział.
Dyrektor SP nr 1 Hanna Dziubiel zapewniła, że cała szkoła trzyma za Dominika kciuki.
- Musisz być wytrwały i wygrasz na pewno. Tylko musisz w to wierzyć, bo my wierzymy - stwierdziła, a poparli ją zgromadzeni na sali.
Nie jest sam
Iwona Woźniakowska przypomniała, jak poznała Dominika.
- Tę wyjątkową osobę poznałam przeszło rok temu. Pamiętam, gdy pojawiłam się w jego nowym domu, jak mocno biło mi serce, ale gdy otworzyłam drzwi, ujrzałam szczery uśmiech. Brak włosów na głowie, wystająca rurka z szyi, to przestało być widoczne, został tylko ten uśmiech. Została chęć bycia z nim. On sprawia, że chce się działać, a własne problemy czy dolegliwości uciekają bezpowrotnie - wyjasniła.
Nauczycielka opowiadziała o adopcji Dominika przez Dorotę i Krzysztofa Adamkowskich i o ich wspólnych, rodzinnych wakacjach w 2009 roku.
- Nikt się tego nie spodziewał. Dominik zaczął się źle czuć, poszedł do szpitala i wykryto nowotwór. Przebył operację i miał już nie wrócić z tej trudnej podróży. I kolejna zła wiadomość. Nie będzie chodził, będzie jak roślina, a on wytrwał i uczył się życia na nowo, a on walczył i nadal walczy i krzyczy: kocham cię życie, kocham cię życie - zapewniła.
Iwona Woźniakowska zwróciła uwagę, że Dominik nie jest sam w chorobie.
- Dominik, ci ludzie przyszli tutaj, by powiedzieć, że nie jesteś sam, że oprócz kochającej, rodziny, masz ich. Jesteś przykładem dla innych, dla dzieci i dla dorosłych, i przykładem na to, że warto żyć i walczyć. Bo życie jest takie piękne, nawet, gdy czasami boli - tłumaczyła.
Nauczycielka podziękowała rodzinie Dominika za miłość, którą ją otaczają i za wsparcie.
- Uwielbiam być w ich domu. Tam jest tyle ciepła, miłości i dobroci - stwierdziła.

Więcej w najbliższym wydaniu "Głosu Wyszkowa".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki