Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kim jest nowy prezydent Ukrainy? Wołodymyr Zelenski pokonał w wyborach Petro Poroszenkę. W jakim kierunku poprowadzi kraj? [SYLWETKA]

Kazimierz Sikorski
Przed Wołodymyrem Zelenskim najtrudniejszy czas. Ukraińcy pokładają w nim ogromne nadzieje, pytanie czy będzie w stanie spełnić swoje obietnice
Przed Wołodymyrem Zelenskim najtrudniejszy czas. Ukraińcy pokładają w nim ogromne nadzieje, pytanie czy będzie w stanie spełnić swoje obietnice SOPA Images/Sipa USA/East News
Sondaże nie myliły się, na Ukrainie następuje zmiana warty, Petro Poroszenko przegrał z kretesem, prezydentem został komik i aktor Wołodymyr Zełenski.

Na komika oddano ponad 72 proc., głosów, Poroszenko musiał się zadowolić tylko 25 procentami. Exit poll przeprowadzały połączone siły trzech instytucji: Fundacji „Demokratyczne Inicjatywy” im. Ilka Kuczeriwa, Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologicznego i Centrum Razumkowa, co miało gwarantować ich wiarygodność. Największe poparcie Zełenski uzyskał na wschodzie kraju - niemal 88 procent ! Frekwencja w II turze wyborów prezydenckich wyniosła 57,5 procent.

41-letni Zełenski po zwycięstwie wygłosił najpierw bardzo krótkie przemówienie, podziękował za wsparcie małżonce, rodzicom, swojej ekipie, oraz wolontariuszom i żołnierzom, „którzy bronią Ukrainy”. - Dokonaliśmy tego razem - oświadczył zadowolony, obiecując, że jako prezydent nie zawiedzie oczekiwań. - Dziękuję wszystkim Ukraińcom, którzy mnie poparli. Zwrócił się też do narodów byłego Związku Radzieckiego. - Póki jeszcze nie jestem prezydentem, mogę powiedzieć jako obywatel Ukrainy wszystkim krajom byłego ZSRR: popatrzcie na nas - wszystko jest możliwe - oświadczył.

Źródło:
RUPTLY

Zawalczy o ukraińskich jeńców

Potem Zełenski w tym samym sztabie ponownie zabrał głos, wtedy dopiero Ukraińcy dowiedzieli się o jego pierwszych politycznych zamierzeniach. Wskazując swoje najważniejsze zadanie mówił do zebranych tak: Numerem jeden dla nas jest, by powrócili wszyscy więźniowie, nasi marynarze - powiedział. Chodzi o wciąż przetrzymywanych nielegalnie w Rosji ukraińskich marynarzy, których Ukraina uznaje za jeńców wojennych i nie raz domagała się ich uwolnienia. Prezydent elekt mówił również o tym, że rozpocznie kampanię informacyjną na rzecz zaprowadzenia pokoju we wschodnich regionach Ukrainy .

Z kolei ustępujący prezydent Petro Poroszenko zapowiedział, że nie myśli żegnać się z polityką. - Nigdy się nie poddawaj - mówił w sztabie wyborczym, cytując słynne słowa byłego premiera Wielkiej Brytanii Winstona Churchilla.

Nie odejdę z polityki

Dodał Poroszenko, że w maju odejdzie ze stanowiska głowy państwa, bo tak zdecydowała większość Ukraińców i on przyjął tę decyzję. Opuszczę swoje biuro, lecz nie odejdę z polityki, dodawał i podkreślał, że robi tak, by jego ekipa ma obronić zdobycze, które wywalczyła. Zaliczył do nich europejską i euroatlantycką strategię, a te cele, jego zdaniem, które są teraz zagrożone. - Nasza ekipa będzie bronić kursu ku członkostwu w Unii Europejskiej i NATO - zaznaczył z naciskiem Poroszenko. Ustępujący prezydent zadeklarował jednocześnie, że będzie wspierać Zełenskiego, by ten mógł spokojnie przejąć władzę w państwie. Zwrócił też uwagę na to, że wybory prezydenckie na Ukrainie były demokratyczne.

Źródło:
RUPTLY

Mogą się zacząć schody

Jesienią Ukrainę czekają wybory parlamentarne. Ugrupowanie Petro Poroszenki jest silne, a kiedy jeszcze połączy siły z partią byłego ukraińskiego premiera Arsenija Jaceniuka mogą stać się godnym przeciwnikiem dla Zełenskiego. Ten ostatni wypłynął niespodziewanie na szczyty niesiony falą społecznego niezadowolenia wobec dotychczasowych elit, ale nie ma on za sobą partyjnego wsparcia. To jego słabość.

Ogromną popularność Zełenski zawdzięcza występom w filmach, serialach, programach satyrycznych i serialowi „Sługa Narodu”

Bardzo wielu obserwatorów zastanawia się nad fenomenem komika i jego wielkiej wygranej. Jeszcze w latach 2015 i 2016 nie wyrażał on chęci startu w wyborach prezydenckich. Wydaje się, że rok później, po tym, jak ruszył ze swoją wielką rolą w telewizyjnym serialu zaczął myśleć o takim planie. Gra on w filmie rolę prezydenta ( stał się nim pewien nauczyciel przez przypadek, na skutek dziwnych okoliczności) i stara się naprawić swój kraj. Ukraińcy pokochali odtwórcę głównej roli, stąd pojawiające się opinie, że wielu wyborców oddawało tak naprawdę głos na bohatera serialu, a nie na człowieka, który nia ma żadnego doświadczenia politycznego.

Dla wielu był to wielki plus, bo Zełenski nie jest umoczony w żadne skandale. Pytanie jednak, czy uda mu się spełnić swojego mgliste obietnice, jak choćby ukrócenie korupcji. O ile na najwyższych szczeblach ukraińskiej władzy, jak się wydaje została ona opanowana, to średni poziom urzędniczej klasy wciąż ma lepkie ręce.

Dziwne otoczenie Zełenskiego

Niewykluczone, że Wołodymyr Zełenski pod hasłem walki z oligarchami uderzy nawet w samego Petro Poroszenkę. Musi się jednak liczyć z tym, że zostanie mu wypomniane, iż za nim równie stoi oligarcha, Ihor Kołomojski, przebywający na dobrowolnym „zesłaniu” w Szwajcarii, który wspierał Zełenskiego. To jeszcze nie wszystko, bo w otoczeniu prezydenta-elekta widać było również tak podejrzane postaci, jak Dmytro Firtasz, były „kasjer Moskwy” w Kijowie czy Serhij Łowoczkin, były doradca obalonego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, wreszcie ludzi z holdingu medialnego Inter. Ci ostatni rozsiewają antyukraińską propagandę, promują prokremlowski kurs i są zdecydowanie przeciwni jednoczeniu się Kijowa z Unią Europejską.

Wielu przewiduje, że najbliższe miesiące będą dla Zełenskiego kluczowe, jeśli nie spełni choć swoich głównych zapowiedzi wyborczych entuzjazm dla „człowieka znikąd” przekształci się błyskawicznie we wściekłość Ukraińców, że zostali przez polityków oszukani. Zresztą nie pierwszy raz.

Mistrzowska kampania

Zwraca się również uwagę na bardzo inteligentną kampanię wyborczą, który wyniosła komika do najwyższego urzędu w państwie. Jego otoczenie idealnie zdiagnozowało oczekiwania Ukraińców, co pozwoliło na kierowanie do nich odpowiednich przekazów. Zełenski prowadził bardzo dynamiczną kampanię w mediach społecznościowych, zamiast składania twardych obietnic zachęcał swoich zwolenników, by sami układali wspólny program naprawy państwa, by wskazywali największe bolączki mieszkańców kraju. To przynosiły efekty, sztabowcy Poroszenki byli w tym czasie skupieni na walce z Julią Tymopszenko, na zbijaniu jej kampanijnych argumentów. Bo zakładano, że druga tura prezydenckich wyborów rozegra się pomiędzy Poroszenko, a „piękną Julią”, jak wielu na Ukrainie nazywa byłą premier.

POLECAMY:






















Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki