Przypomnijmy. W sierpniu tego roku ktoś opublikował w portalu internetowym You Tube film, na którym, jak twierdzi jego autor, widać nieoznakowany wóz policji pędzący 220 km/h. Film ten przedstawiliśmy słupskiej policji.
Funkcjonariusze stwierdzili jednak, że na filmie nie widać by funkcjonariusze złamali przepisy ruchu drogowego. Ich zdaniem, na filmie widać, że to pojazd, z którego filmuje się drogę jedzie z prędkością 220 kilometrów na godzinę i błyskawicznie zbliża się do jadącego przed nim samochodu.
Mundurowi zaznaczają, że z filmu wynika tylko, że to filmujący jechał z szaloną prędkością i złamał przepisy. Dlatego po obejrzeniu filmu stwierdzili, że muszą odszukać kierowcę i przedstawić mu zarzuty drastycznego przekroczenia przepisów.
No i znaleźli autora filmu. - Ustaliliśmy kierowcę samochodu i wysłaliśmy mu wezwanie do stawienia się na przesłuchaniu - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji. - Kierowca będzie miał zarzut wykroczenia drogowego. Stanie przed sądem grodzkim i grozi mu za to grzywna nawet do 5 tys. zł i 10 punktów karnych.
Do czasu zakończenia przesłuchania nie chcą zdradzić szczegółów, w jaki sposób ustalili autora filmu, ani kim on jest i gdzie mieszka. Wiadomo tylko tyle, że mężczyzna jest z województwa pomorskiego, ale nie ze Słupska.
Źródło: Głos Pomorza Policjanci namierzyli kierowcę, który nagrywał nieoznakowany radiowóz. Grozi mu nawet 5 tys. zł grzywny i 10 punktów karnych!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
