Kawa na rozpoczęcie dnia jest groźna dla zdrowia! Jest rada dietetyczki

Wiele osób zaczyna swój dzień od filiżanki kawy i nie wyobraża sobie poranka bez tego pobudzającego napoju. Kawa to ważny element naszego życia, dlatego pijamy ją i w biurze, i na towarzyskim spotkaniu w kawiarni.

Kawa na rozpoczęcie dnia jest groźna dla zdrowia!

- Najlepiej zaczynać dzień od pełnowartościowego śniadania. Kawa stymuluje wydzielanie soków trawiennych, dlatego picie jej na „pusty” żołądek przyczynić się może do rozwoju wrzodów. Dlatego najlepiej rano wypić szklankę wody, zjeść śniadanie i dopiero wypić kawę - tłumaczy dietetyk.

Kawa także może też... poprawić nam zdrowie - właściwości lecznicze

Kawa ma też jednak pozytywne właściwości. Co raz częściej mówi się, że regularne picie kawy zmniejsza ryzyko cukrzycy typu 2 oraz choroby Parkinsona i Alzheimera. Obalony został także mit, że picie kawy powoduje nadciśnienie tętnicze.

Z racji tego, że zawiera ona antyoksydanty regularne spożywanie kawy przyczynić się może np. do zmniejszenia ryzyka rozwoju nowotworów pierwotnych wątroby. Wpływa również na poprawę koncentracji oraz zmniejsza apetyt.

Zaleca się jednak wypijanie maksymalnie 3 - 4 filiżanki dziennie.

Kawa w Polsce - trochę historii

Do Polski kawa dotarła pod koniec XVII w. od panujących nad Mołdawią Turków. Większą popularność zyskała dopiero na początku XVIII w. Z upływem czasu stała się łatwiej dostępna i popularna

W czasach realnego socjalizmu ten towar stał się poważnym problemem społecznym. Był nagrodą wręczaną podczas zakładowych akademii z okazji uroczystości i świąt. Stanowił też "walutę", za którą można było wiele załatwić. Dopiero po 1964 r. kawy w sprzedaży było więcej.

To z czasów PRL pochodzi zwyczaj picia kawy w szklankach, a nie w filiżankach i zwyczaj zalewania fusów ponownie wrzątkiem. Warto dodać, że zwyczaj picia tego napoju spopularyzowały kluby "Ruch" i na wsi kluby "Rolnika".

- Plusem picia kawy było to, że można było w tych czasach iść z chłopakiem do kawiarni i siedzieć trzy godziny przy jednej kawie - dodaje Teresa Wojciechowska.