Na pokładzie tupolewa były telefony z dostępem do tajnej bazy danych Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Telefon prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie miał zabezpieczeń. A wszystkie szyfrowane aparaty, które wpadły w ręce Rosjan, to przestarzałe modele, łatwe do rozkodowania.
Te informacje, do których dotarł Fakt, przeraziły NATO.
Amerykańska prasa ujawniła, że NATO na wieść o katastrofie w Smoleńsku podniosła alarm. Zmieniono kody i szyfry.
Ale specjaliści, z którymi rozmawiał Fakt, twierdzą, że szyfry w polskich starych telefonach zostały złamane.
I wszystkie SMS-y, dane, numery telefonów już są w Moskwie. Dlatego Polska wymienia cały system telefonicznej łączności. Wymaga tego bezpieczeństwo NATO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?