Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa w Etiopii uderzy w Boeingi 737. Takie typy maszyny kupiliśmy dla VIP-ów

Kazimierz Sikorski
pixabay
Katastrofa boeinga w Etiopii jest ciosem dla producenta tych maszyn. Polska kupiła dwa boeingi 737 MAX do przewożenia najważniejszych osób w naszym kraju

Samoloty Boeing 737 Max na razie będą użytkowane. To oficjalne stanowisko producenta tych maszyn, amerykańskiego koncernu Boeing w związku z katastrofą boeinga linii Ethopian Airlines. Przewoźnicy korzystający z tych samolotów nie dostali jeszcze żadnych zaleceń.

W katastrofie boeinga 737, który rozbił się po starcie z Addis Abeby zginęło 157 osób, w tym dwóch Polaków. Nikt nie przeżył dramatu. To druga katastrofa tego samolotu w ciągu zaledwie ośmiu miesięcy. Niebawem nasz kraj dostanie dwie takie maszyny, które będą przewozić polskich VIP, a kilka innych zasili flotę Polskich Linii Lotniczych “LOT”.

Nieoficjalnie mówi się, że w obu katastrofach zawinił system MCAS ostrzegający pilotów przed przeciągnięciem i tym samym runięciem na ziemię. Problem polega na tym, że szkoleni na starych typach 737 piloci mogli o tym nie wiedzieć, nie byli o nim werbalnie informowani, nie przechodzili szkolenia na symulatorze, mowa o systemie MCAS była tylko w instrukcji samolotu.

Zakończyła się kolejna inwestycja w gminie Połaniec. Droga w...

Nowa wersja boeinga nadzorowana jest nie przed jeden, ale przez kilka komputerów. Błędne wskazanie o spadku prędkości przy starcie powodowało, że piloci chcieli poderwać jego dziób. Gdyby zignorowali błędny alarm, jak zalecał producent, wszystko byłoby w porządku, a tak doszło do dwóch katastrof nowych, bardzo nowoczesnych maszyn amerykańskiego producenta.

Po ubiegłorocznej katastrofie linie Lion Air zostały skrytykowane przez Boeinga za to, że piloci latający na wcześniejszych typach 737 nie zostali poinformowani o nowym automatycznym systemie wspomagania w maszynach serii Max (MCAS). Ten system zaprojektowano po to, by zapobiec podnoszeniu się dziobu samolotu w górę, spowodowanego ustawieniem silników Max-8. Instrukcje użytkowania w serii Max zawierały wskazówki dotyczące odłączenia MCAS, jeśli pilot uzna to za konieczne.

Piotr Czarnowski, znawca lotnictwa mówi, że błędne wskazania jednego z czujników mogły być przyczyna obu katastrofy. W obu przypadkach za sterami zasiadali bardzo doświadczeni piloci. Czarnowski wyraża nadzieję, że po tych tragediach władze krajów, które użytkują ten typ samolotów oraz linie lotnicze uczulą na ten problem swoich pracowników. Ci nowo szkoleni piloci powinni przejść w symulatorach lekcje zachowania się w przypadku błędu komputera.

Ostateczne przyczyny katastrof z października ubiegłego roku, jak i tej ostatniej są dopiero ustalane. Do Etiopii polecieli juz specjaliści Boeinga, którzy będą wspomagali miejscowych śledczych w ustaleniu przyczyn katastrofy. Nie czekając jednak na oficjalny werdykt Pekin już nakazał swoim krajowym liniom lotniczym zawiesić użytkowanie samolotów boeing 737 MAX 8.

Zwykle takie zalecenia w przypadku maszyn tego typu wydają władze amerykańskie (tam się je produkuje) oraz sam Boeing. Można podejrzewać, że w cieniu decyzji władz chińskich była polityka. W Chinach produkowana jest wersja najnowszych boeingów, a między Stanami Zjednoczonymi i Krajem Środka dochodzi w ostatnim czasie do napięć. Ich powodem jest “wojna handlowa” wypowiedziana Pekinowi przez Donalda Trumpa.

POLECAMY:





















Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Katastrofa w Etiopii uderzy w Boeingi 737. Takie typy maszyny kupiliśmy dla VIP-ów - Portal i.pl

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki