Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karetka została staranowana przez dźwig wystający z ciężarówki. Nie ma winnych tego wypadku (zdjęcia)

PO
Tak wyglądała karetka Meditransu, po uderzeniu w HDS
Tak wyglądała karetka Meditransu, po uderzeniu w HDS Fot. P. Ossowski
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie głośnego wypadku na trasie na Mazury

Wypadek w Siarczej Łące

Doszło do niego w marcu tego roku w Siarczej Łące. Karetka ostrołęckiego Meditransu, jadąca w kierunku Ostrołęki, mijała się z ciężarówką, na której zamontowany był dźwig - tak zwany HDS. Urządzenia wysunęło się na lewą stronę jezdni - karetka z pełnym impetem uderzyła w dźwig, po czym wylądowała w rowie. Jadący nią kierowca i sanitariuszka trafili do szpitala. Mężczyzna w ciężkim stanie. Bezpośrednio po wypadku walczył o życie.

Po kilku miesiącach śledztwa prokuratura umorzyła postępowanie w tej sprawie. Kierowca ciężarówki jechał prawidłowo - nie naruszył przepisów ruchu i tym samym nie ma mowy o jego odpowiedzialności. Prokuratura musiała też zbadać, czy takowej nie ponosi operator HDS-u. Trzeba bowiem wiedzieć, że to urządzenie, zamontowane na pojeździe, jest traktowane oddzielnie - za jego stan techniczny i sprawność odpowiada operator. W tym przypadku, prokuratura, w oparciu o opinie fachowców, uznała, że przyczyną wysunięcia się dźwigu nie był błąd człowieka. Sprawa została umorzona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki