W sumie w zajęciach treningowych brało udział blisko pięćdziesięciu zawodników z grupy starszej prowadzonej przez sensei Wiesława Orzoła i Krzysztofa Ślaskiego. Głównym celem zgrupowania była poprawa kondycji, techniki oraz szybkości. Trenerzy poświęcili także sporo czasu pracując nad wytrzymałością.
- Niestety nie mieliśmy szczęścia do pogody, bo przez cały nasz pobyt padało z małymi przerwami - mówi sensei Wiesław Orzoł. - W efekcie bardzo dużo czasu poświęcaliśmy na trening na przystosowanej do tego sali ćwiczeń. Mimo nie najlepszej pogody wybrali się także w góry na małe wspinaczki.
Mimo ciężkiego treningu karatecy zdecydowali się zdobyć Giewont (1895 m n.p.m.) oraz Wołowiec (2064 m n.p.m.). Chwilą wytchnienia dla wszystkich zawodników była wycieczka do Zakopanego na Krupówki. Na koniec obozu sensei Wiesław Orzoł zarządził egzamin na stopnie kyu.
- Jestem bardzo zadowolony z pobytu w górach i przepracowanego bardzo intensywnie czasu w Gliczarowie Górnym - tłumaczy sensei Wiesław Orzoł. - Byliśmy już tam po raz trzeci i z pewnością jeszcze nie raz tam wrócimy. Miejsce to pozwala nam naładować dobrze akumulatory, aby odnosić kolejne bardzo wartościowe wyniki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?