Jak jest kampania, to - jasne to jak słońce - uaktywniają się lokalni parlamentarzyścii. Posłowi Arkadiuszowi Czartoryskiemu i senatorowi Robertowi Mamątowowi w ostatnim czasie aktywności odmówić nie sposób. Ostatnio obaj pokazywali jak będzie wyglądał port w Ostrołęce. Wcześniej - jak będzie wyglądał nowy most pod Ostrołęką, w Teodorowie. I jeszcze jak będzie pięknie wyglądała odnowiona linia kolejowa do Szczytna (z mostem kolejowym włącznie).
Oczywiście przed wcześniejszymi wyborami także robili podobne pokazy, ale - obiektywnie trzeba przyznać - robotę mieli o wiele trudniejszą. Bo jak tu sprzedać jakąś mglistą obietnicę „przystąpienia do wstępnego projektowania koncepcji w celu realizacji zamierzenia” jako naprawdę ważne wydarzenie? Tym razem robotę mają zdecydowanie łatwiejszą.
W przypadku portu wizja przyszłości jest podparta umową na sporządzenie projektu (to jeszcze nie realizacja, ale już konkret i konkretne pieniądze); w przypadku mostu to wpisanie budowy do rządowego programu (też jeszcze nie realizacja, ale już konkret); w przypadku linii kolejowej to umowa wykonawcza (konkretny konkret i konkretne pieniądze).
Oczywiście w żadnym przypadku, na żadnym dokumencie nie widnieją podpisy - ani Czartoryskiego, ani Mamątowa. Port to inwestycja Wód Polskich; most - powiatu (ale z potężnym dofinansowaniem rządowym); linia kolejowa - PKP. Dodajmy, że Wody Polskie i PKP to oczywiście instytucje państwowe. Poseł i senator partii rządzącej mają więc pełne prawo spijać śmietankę i czerpać polityczne profity z tego, że duże (nie bardzo duże, ale jednak duże) rządowe inwestycje realizowane będą w regionie. Jaka w tym ich zasługa? Niech każdy sam oceni. Jedno jest pewne: Robotę w tej kampanii mają prostszą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?