Kadzidło. Pomoc dla Ukrainy. Wójt Dariusz Łukaszewski podsumowuje akcję pomocy. 5.03.2022. Zdjęcia

Dariusz Łukaszewski opisał działania pomocowe w obszernym wpisie w mediach społecznościowych, który nazwał „skromnym raportem z dni niezwykłych”.

- Ukraina płonie. Z pewnym niepokojem ogłaszałem zbiórkę darów. Nikomu z nas nie brakuje własnych kłopotów. Nasze polskie sprawy również są nabrzmiałe. A przecież wydarzyło się coś niezwykłego. Dołączyli wszyscy: mieszkańcy, urzędnicy, nauczyciele, strażacy, Koła Gospodyń Wiejskich, przedsiębiorcy, uczniowie, pracownicy szkół, naszych jednostek organizacyjnych, anonimowi darczyńcy. Pomogliśmy bohaterskiej Ukrainie, ale i konkretnym osobom.

Z naszej pomoc cieszy się jedna z ukraińskich wdów. Przekazaliśmy dzieciom, którzy przyjechali do Polski bez rodziców. W poniedziałek spróbujemy przekazać pomoc do odległej Odessy. Część pomocy zaadresujemy do społeczności drohobyckiej

– napisał wójt Dariusz Łukaszewski.

I dalej:

- Dzisiaj trzy wypełnione samochody dostawcze pojechały do Rzekunia. Pomogli nam Tomasz Chrostek i Gabrysia Kwiatkowska. Wspólnie z wójtem Bartoszem Podolakiem, kilkoma innymi wójtami, kilkoma innymi gminami, pomożemy ukraińskiemu miastu Borysław. W gminnych magazynach pozostawiliśmy część darów przeznaczonych dla uciekinierów, ofiar wojny, przebywających w Gminie Kadzidło, także dla tych, którzy za jakiś czas przybędą do nas. Akcja zbierania darów przerosła najśmielsze oczekiwania. Nasza wspólnota, wspólnota gminna okazała się niezwykle wrażliwa, odpowiedzialna, dojrzała. Każdy z nas odrobił znakomicie lekcję z solidarności i empatii. Bardzo za to dziękuję.

Wspólna, wieloletnia praca zaowocowała w sposób niesłychany. Razem, w trudnym historycznym momencie, bez zbędnego trudu, daliśmy świadectwo z przyzwoitości, obywatelskiej, i kurpiowskiej bezinteresowności. Wszystkich nas łączy niewidzialna nić najlepszych intencji, i konkretnych dokonań. Możemy być naprawdę dumni z dobrze, sumiennie wykonanego zadania, z pożytecznej pracy na rzecz drugiego człowieka.

Wiele miejsca wójt poświęcił na podziękowania:

- Szanowni, drodzy mieszkańcy, w sposób szczególny dziękuję każdemu z was. Dziękuję gminnym jednostkom straży pożarnej z Dylewa, Czarni, Kadzidła, Wachu, Gleby, panom prezesom, druhnom i druhom.

Moja wdzięczność wędruje do naszych parafii, księży Proboszczów, społeczności szkolnych w Kadzidle, Wachu, Chudku, Dylewie, Jazgarce, Glebie, aktywnym dyrektorom, wspaniałym uczniom, nauczycielom, rodzicom, chętnym do pomocy pracownikom.

Nie zawiedli pracownicy Urzędu Gminy Kadzidło, zatrudnieni przez nas pracownicy publiczni, Centrum Kultury Kurpiowskiej, Publicznej Biblioteki, Ośrodka Opieki Społecznej, Zakładu Obsługi Szkół i Przedszkoli, Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Na wysokości zadania stanęli radni, sołtysi, wspomniani przedsiębiorcy, darczyńcy, bezinteresowni sojusznicy wszelkich istotnych przedsięwzięć – napisał Dariusz Łukaszewski.

Który oczywiście nie byłby sobą, gdyby nie nawiązał do poezji…

- Wiele lat temu zapisał Herbert, że wyznaczono narratorowi jednego z wierszy, z łaski, poślednią rolę kronikarza. Również ja jedynie zapisuję, utrwalam niezwykłe dni naszej wspólnoty, przypominam przypowieść o walce z bestialstwem. W tych wojennych dniach czuję ogromną dumę z Państwa poświęcenia i dobroci. Niechaj Ukraina będzie wolna, zaś gminną kronikę niechaj ozdabiają najwyższe nuty, których każdy z nas jest szlachetnym współautorem. Dziękuję z całego serca.