Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kadra U-21 przed Euro. Bartosz Kapustka błysnął w meczu z Włochami na stadionie Cracovii [ZDJĘCIA]

Krzysztof Kawa
Polska - Włochy drużyn U-21 na stadionie w Krakowie
Polska - Włochy drużyn U-21 na stadionie w Krakowie Anna Kaczmarz / Dziennik Polski /Polska Press
Na dobre rozgorzała dyskusja, czy reprezentanci z drużyny Adama Nawałki powinni wesprzeć podczas turnieju Euro U-21 zespół Marcina Dorny. Towarzyski mecz z Włochami na stadionie Cracovii pokazał, że warto mieć w składzie piłkarzy, którzy wzbijają się ponad przeciętność. Świetna akcja Bartosza Kapustki pozwoliła Polakom wyrównać, gdy przegrywali w pierwszej połowie. Spotkanie zakończyło się jednak wynikiem 1:2 (1:1).

Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński, wsparci autorytetem "Lewego", rozpoczęli zabiegi, by uniknąć występów na czerwcowym Euro i niewykluczone, że ich kampania, która zapewne została autoryzowana przez zwierzchników z PZPN, powiedzie się. Dobrze byłoby jednak, gdyby zespół Dorny wzmocnili poza Kapustką także dwaj inni gracze kadry seniorów - Mariusz Stępiński (choć nie w dyspozycji z czwartkowego meczu) oraz Karol Linetty. Bez nich ta drużyna będzie miała o wiele mniejsze szanse na awans do półfinału. W Krakowie występujący w eksperymentalnym składzie Włosi obnażyli bowiem sporo słabości gospodarzy mistrzostw Europy.

Autor: Krzysztof Kawa

Walka na stadionie Cracovii rozgorzała na całego od pierwszych minut. Obu drużynom zależało na zwycięstwie, dlatego tempo meczu było bardzo dobre, a bramkarze mieli pełne ręce roboty.

Już w 2. minucie Federico Chiesa, syn słynnego internacjonała Enrico, mógł zdobyć prowadzenie dla gości, ale minął się z piłką. Wkrótce potem po faulu na Stępińskim biało-czerwoni wykonywali rzut wolny z narożnika pola karnego. Ostry strzał Patryka Lipskiego wylądował na rękawicach Pierluigiego Golliniego. Później Polacy stracili rezon.

Świetną okazję zmarnował Antonio Barreca, ale to była tylko przygrywka. Gola zdobył Lorenzo Pellegrini po strzale z woleja, a za chwilę jego wyczyn mógł powtórzyć Domenico Berardi. Ten sam piłkarz, który organizował większość akcji Italii, raz jeszcze znalazł się w znakomitej sytuacji, lecz przestrzelił. Włosi przeważali, ich akcje były groźniejsze. W końcówce pierwszej połowy gospodarze bronili się głęboko cofnięci, momentami rozpaczliwie.

I wtedy błysnął Bartosz Kapustka. Odebrał piłkę rywalowi w środku boiska, rozegrał ją przed polem karnym z Dawidem Kownackim, a następnie podał do napastnika Lecha Poznań tak dobrze, że partnerowi pozostało tylko trafić do siatki obok wyciągniętego jak struna Golliniego. Odpowiedział Alberto Cerri, ale strzelał do siatki ze spalonego i gol nie mógł zostać uznany. Chwilę później szarżował Chiesa i Paweł Dawidowicz w ostatniej chwili zdołał wytrącić go z rytmu. Włoch przewrócił się w polu karnym, ale arbiter nie dopatrzył się faulu.

To, co nie udało się przed przerwą, nastąpiło tuż po niej. Włochów wyprowadził na prowadzenie kapitan Marco Benassi. Mało tego, Tomasz Kędziora faulował w polu karnym i zespół Luigiego di Biagio zyskał „jedenastkę”. Cerri po raz drugi stanął przed wielką szansą na pokonanie Jakuba Wrąbla, lecz trafił piłką w słupek.

W dalszej części spotkania biało-czerwoni już nie odzyskali równowagi, rzadko zagrażając bramce gości. Bliżsi byli stracenia trzeciego gola, ale rywale byli nieskuteczni. Włosi grali z dużą swobodą, mimo że trener Di Biagio wymienił niemal całą drużynę.

- Bartosz Kapustka rozpoczął mecz na boku pomocy, później wymieniał się z Dawidem Kownackim, a w drugiej połowie występował w środku boiska, bo chcieliśmy przetestować różne warianty – powiedział trener Marcin Dorna. - Nie mam zwyczaju oceniać piłkarzy, ale Bartek będzie podnosił jakość naszego zespołu. Mamy ten komfort, że najbliższy mecz odbędzie się nie za kilka miesięcy, jak to zwykle bywa w rywalizacji drużyn narodowych, ale za kilka dni (w Kielcach z Czechami – przyp.). Będziemy chcieli szybko wyciągnąć wnioski i przekuć porażkę w coś pozytywnego.

Luigi di Biagio, trener Włochów: - Mecz był mało towarzyski, bo obie drużyny chciały się pokazać z jak najlepszej strony i twardo walczyły. Rezultat jest dla nas pozytywny, ale musieliśmy pokazać wszystko, co najlepsze, by to osiągnąć. Polacy zmieniali system gry i stosowali pressing, więc wcale nie było łatwo.

Mecz drużyn U-21: Polska - Włochy 1:2 (1:1)
Bramki:
0:1 Pellegrini 29, 1:1 Kownacki 42, 1:2 Benassi 50.

Polska: Wrąbel - Kędziora, Bednarek, Dawidowicz, Jaroszyński - Kubicki (52. Frankowski), Murawski - Kownacki (68. Buksa), Lipski (81. Niezgoda), Kapustka - Stępiński (81. Piątek).

Włochy: Gollini - Calabria (61. Mandragora), Ferrari, Biraschi, Barreca - Cataldi (61. Locatelli), Pellegrini (85. Grassi), Benassi - Berardi (61. Ricci), Cerri (73. Favilli), Chiesa (46. Di Francesco).

Sędziował: Markus Hameter (Austria). Żółte kartki: Kędziora - Biraschi, Mandragora. Widzów: 6027.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kadra U-21 przed Euro. Bartosz Kapustka błysnął w meczu z Włochami na stadionie Cracovii [ZDJĘCIA] - Dziennik Polski

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki