- W końcu wzięli się za wycinkę. Tyle że wycięli jedną i odjechali. Pojechałam do Zarządu Dróg Powiatowych, a dyrektor Grzegorz Bakuła mi mówi w żywe oczy, że się pomylił! Pomylił? Przecież oni mają wszystkie decyzje. Tak tej sprawy nie zostawię!
I nie zostawiła. Skierowała już do starosty skargę na dyrekcję ZDP. Mówi, że wystąpi też na drogę sądową. W piśmie do starosty pisze o bezczynności dyrekcji ZDP i „fałszywych obietnicach składanych od kilkunastu lat, związanych z usunięciem 13 drzew topoli rosnących wzdłuż pasa drogowego”. Chodzi o drzewa, które rosną przy odcinku drogi powiatowej, między drogą na Tobolice a drogą wiodącą do szkoły. Drzewa rosną po lewej stronie (patrząc od strony Pomianu), nasza bohaterka mieszka po drugiej stronie drogi.
- Topole są jednak ogromne, według mojej wiedzy mają ponad 70 lat. Rosną po drugiej stronie drogi, ale konarami przechodzą już nad moją działkę - mówi. - Kiedy kwitną, wszystko u mnie na podwórku jest zapylone. Kiedy przychodzi jesień zaczyna się grabienie liści na całym podwórku. Ale nawet nie o to chodzi, te drzewa stanowią realne zagrożenie. Są stare i boję się, że przy większej wichurze mogą po prostu runąć. Może wtedy dojść do tragedii. Nie mówiąc już o tym, że rosną blisko drogi, po której właściwie nie można chodzić. Nie ma tam chodnika, a przez te topole także nawet pobocza. A ruch jest duży.
Nasza bohaterka uzyskała już z gminy Rzekuń decyzję zezwalająca na wycinkę drzew. Musi to zrobić ZDP, bo topole rosną w pasie drogowym drogi powiatowej. I - jak zapewnia dyrektor ZDP - zrobi.
- Jeszcze w tym roku. Mogę to zadeklarować - mówi nam Grzegorz Bakuła.
I tłumaczy jak doszło do owego pomyłkowego wycięcia jednej topoli, które tak zdenerwowało mieszkankę Dzbenina.
- Obecnie prowadzimy modernizację drogi powiatowej Kamianka-Dzbenin. Inwestycja kończy się jednak, patrząc od strony Kamianki, przed Dzbeninem. W ramach tej inwestycji prowadzona jest wycinka drzew. Wykonawcy przekazaliśmy decyzje dotyczące wycinki drzew, w tym, pomyłkowo, także tych topoli. Wykonawca, a właściwie jego podwykonawca - specjalistyczna firma zajmująca się wycinką - zaczął je wycinać. Nie można jednak zrobić tego w ramach tej inwestycji, bo ona po prostu nie obejmuje tego odcinka - tłumaczy Grzegorz Bakuła.
I dodaje, że topole nie będą czekały na planowaną przebudowę kolejnego odcinka drogi powiatowej (przez Dzbenin doTobolic).
- Topole wytniemy jeszcze w tym roku - powtarza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?