Jest plan na mega operację

Przeprowadzka oddziałów szpitalnych nastąpi jesienią

To już niemal pewne! Przeprowadzka z będącego w fatalnym stanie szpitala przy ulicy Sienkiewicza do budynków przy alei Jana Pawła II nastąpi jesienią tego roku.

- Myślę, że tym razem to nie są bujdy na resorach - mówi nam Wojciech Miazga, dyrektor szpitala w Ostrołęce. - Szpital powinniśmy przeprowadzić jesienią tego roku.

Niedawno samorząd województwa mazowieckiego zadecydował, że ostrołęcka placówka otrzyma blisko 46 mln zł. To obecnie największa inwestycja w służbie zdrowia na Mazowszu w 2008 r.

- Podejmiemy jeszcze próbę zwiększenia wartości kosztorysowej tej inwestycji - mówi dyrektor Miazga. - Gdyby się okazało, że można było, a my nie wystąpiliśmy o dodatkowe pieniądze, mielibyśmy moralnego kaca. Będziemy się o nie starali. Najwyżej ich nie dostaniemy - dodaje.

Plan rzeczowo-finansowy szpitala, czyli dokument, na podstawie którego szeroki strumień pieniędzy z Mazowsza zacznie płynąć do Ostrołęki, został właśnie ukończony.

Określony jest w nim szczegółowy plan przeprowadzki.

Co i gdzie? Czyli sercowcy na siódmym

Do siedmiopiętrowego budynku "A" zostaną przeniesione wszystkie oddziały ze starego szpitala, z wyjątkiem oddziału psychiatrycznego i zakaźnego.

Na parterze będzie się znajdował oddział otolaryngologii. Na pierwszym piętrze - Szpitalny Oddział Ratunkowy i oddział urologii. Na drugim - oddział położnictwa, ginekologii, patologii ciąży i intensywna terapia noworodka. Trzecie piętro zajmie oddział ortopedii i tymczasowo pediatria, a czwarte - oddział chirurgiczny. Piąte piętro zostanie przeznaczone dla oddziału neurologii i tymczasowo dla oddziału intensywnej opieki medycznej. Na szóstej kondygnacji znajdzie się oddział internistyczno-gastroenterologiczny, a na siódmej - oddziały kardiologii i chorób płuc (oby obyło się bez awarii windy!) - Naszym celem jest odebranie do końca czerwca 2008 roku od generalnego wykonawcy obiektów: głównego "A", pomocy doraźnej "C", kuchni i zaplecza socjalno-technicznego, a następnie przekazanie ich do użytkowania jesienią 2008 roku - wyjaśnia dyrektor Miazga.

Parter już zajęty

W obiekcie "C" na pierwszym piętrze znajdzie się SOR i Izba Przyjęć. Na drugim - oddział położnictwa i odcinek porodowy. Na trzecim - oddział onkologii, tymczasowo zaplecze pediatrii oraz stacja krwiodawstwa. Na parterze tego budynku już działa pierwsza w Ostrołęce stacja dializ. Pod koniec stycznia rozpoczęła przyjmowanie pacjentów. Na razie jest ich szesnaścioro. Ale już zgłaszają się kolejni. To ogromne ułatwienie dla osób z przewlekłą niewydolnością nerek. - Żeby dojechać na dializy do Makowa, musiałam wstawać przed czwartą rano. I tak trzy razy w tygodniu. Teraz z osiedla Centrum mam bliziutko - cieszy się Maria Pekura z Ostrołęki, jedna z pierwszych pacjentów w stacji.

- Na początku sam byłem zdziwiony, że stacja dializ w Ostrołęce cieszy się takim zainteresowaniem wśród pacjentów - mówi Jakub Hartman, nefrolog, który do naszego miasta przyjeżdża ze stacji dializ w Ostrowi Mazowieckiej. - Jak dotąd, dializujemy trzy razy w tygodniu, w poniedziałki, środy i w piątki, od godziny 7.30 do 19.00. Jedna dializa trwa cztery godziny.

Obecnie uruchomionych jest siedem stanowisk ze sztucznymi nerkami. Oprócz doktora Hartmana, chorymi zajmują się trzy pielęgniarki i oddziałowa. Wszystkie przyjechały z Makowa Mazowieckiego i wszystkie mogą się pochwalić wieloletnim stażem pracy przy dializach.

Oddziały duże, lekarzy mało

W pozostałych oddziałach szpitalnych, po ich przeniesieniu, może zabraknąć białego personelu. To stałe zmartwienie dyrekcji szpitala. W tamtym roku brakowało 30 medyków i około 100 pielęgniarek.

- Ciągle nie jest najlepiej - przyznaje dyrektor Miazga. - Sukcesywnie uzupełniamy kadrę, ale ciągle jej brakuje. Nabór trwa cały czas. To proces długotrwały. Lekarze powoli do nas przychodzą. Na przykład piętnaście minut temu skończyłem rozmowę z panią doktor z radiologii, która pracuje w Łomży, a chciałaby przejść do Ostrołęki. Mam nadzieję, że kadrę uda się uzupełnić do jesieni.

Jeszcze w tym roku dyrekcja planuje również m.in. rozpocząć budowę oddzielnego pawilonu psychiatrycznego na 60 łóżek przy nowym szpitalu, adaptację budynku dawnej pralni na zakład anatomii patologicznej oraz uruchomienie nowoczesnego lądowiska dla helikopterów. Oświetlone stroboskopem lądowisko powstanie w miejscu, gdzie kiedyś gromadzono hałdy węgla. Służba ratownictwa lotniczego ma być dostępna przez 24 godziny. Helikoptery będą latać w nocy, a także podczas mgły.

Docelowo, we wszystkich oddziałach nowego szpitala ma być w sumie 560 łóżek. To około 50 miejsc więcej niż jest teraz przy ul. Sienkiwicza.
Tego jeszcze u nas nie było

- To będzie operacja logistyczna na niespotykaną w Ostrołęce skalę - zaznacza dyrektor Miazga. - My nie otwieramy nowego szpitala, tylko przeprowadzamy szpital z chorymi. Nie jest największym problemem ich przewiezienie. To można zorganizować. Umawia się karetki na określoną godzinę, prosi się o pomoc jednostkę wojskową np. w Komorowie, wypisuje się na tydzień wcześniej wszystkich pacjentów, których się da wypisać, wstrzymuje się planowe przyjęcia i dysponuje się raptem setką chorych, nie więcej.

Przewiezienie tylu pacjentów w ciągu dwunastu godzin nie będzie technicznym problemem.

Najbardziej wymagającym i trudnym zadaniem, zdaniem dyrektora, jest zorganizowanie pacjentom natychmiastowej opieki po przeprowadzce.

- Największym problemem jest spięcie logistyczne wszystkich elementów: tego, że szpital w Ostrołęce dziś funkcjonuje przy Sienkiewicza, a jutro przy Jana Pawła. To ogromne przedsięwzięcie i dlatego jakieś przesunięcia zawsze w takim planie mogą się pojawić - zastrzega.

Inwestycja w budowę nowego szpitala trwa już ok. 25 lat. Do tej pory wydano na nią ponad 355 milionów złotych. n

Iza Wysocka