Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest lepiej, niż myślałem

Rozmawiała Aneta Kowalewska
Rozmowa z prokuratorem Robertem Strzemińskim, od dwóch miesięcy szefującym wyszkowskiej prokuraturze.

Jest Pan w Wyszkowie już blisko dwa miesiące, zapoznał się Pan z pracą prokuratury. Jakie są Pana wrażenia?

- Szczerze mówiąc, póki co jestem mile zaskoczony, bo sytuacja rysuje się lepiej, niż początkowo oczekiwałem. Chyba wiele przesady było w tych obiegowych opiniach dotyczących Wyszkowa jako siedliska przestępczości. Z drugiej strony bardzo chciałbym, aby było to miasto spokojne i bezpieczne. Oczywiście są tu problemy, co widać po ilości dokumentów, jakie przejąłem po moim poprzedniku, ale w mojej ocenie zrobił on tu kawał dobrej roboty.

Będzie Pan kontynuował koncepcję pracy prokuratury realizowaną przez Pana poprzednika, prokuratora Waldemara Osowieckiego?
- Tak, to naturalne. Działania prokuratora Osowieckiego przynosiły konkretne rezultaty i nie widzę potrzeby, aby cokolwiek zmieniać. Im płynniej i naturalniej nastąpi zmiana kierownictwa, z tym większym pożytkiem dla działania prokuratury.

Nie przewiduje Pan zatem rewolucji w prokuraturze?

- Nie, niczego takiego nie planuję. Póki co nie zamierzam dokonywać żadnych znaczących zmian w organizacji prokuratury.

Ma Pan jakąś własną koncepcję poprawy bezpieczeństwa w Wyszkowie? Wyszkowską plagą są np. kradzieże samochodów...

- To pytanie wydaje mi się pytaniem nie tyle do prokuratury, co do policji, bo od niej zależy bardzo wiele i podstawą do skutecznej pracy prokuratury jest skuteczna praca policji. To tam najpierw zgłaszają się poszkodowani. My pracujemy w bardziej określonych godzinach, policja jest w tym względzie bardziej dostępna. Niemniej jednak chciałbym, aby drzwi prokuratury były otwarte dla wszystkich pokrzywdzonych, aby nie bali się tu przychodzić i aby nasza współpraca układała się jak najlepiej. Prokuratura bierze na siebie współodpowiedzialność za stan bezpieczeństwa w mieście i moja koncepcja jest taka, aby wspierać te wszystkie działania, które ku temu właśnie celowi będą zmierzać.

A jak układa się Pańska współpraca z wyszkowską policją?

- Póki co doskonale. Mam nadzieję, że nadal tak będzie, bo od tego bardzo wiele w kwestii bezpieczeństwa i porządku publicznego zależy. Pracujemy ze sobą jeszcze dosyć krótko i potrzebujemy czasu, żeby się dotrzeć. Ale na razie żadnych problemów nie dostrzegam.

Wiele ostatnimi czasy mówiło się w Wyszkowie o potrzebie współpracy społeczeństwa z prokuraturą, o zaufaniu, czy jego braku mieszkańców do tutejszej prokuratury. Jak Pan widzi perspektywy tej współpracy?

- Nie wyobrażam sobie pracy prokuratury bez współdziałania społeczeństwa. Prawdę mówiąc ludzie nie mają innego wyjścia, jak tylko nam zaufać. To leży w naszym wspólnym interesie. Dołożę wszelkich starań, aby prokuratura była przyjazna wszystkim, z wyjątkiem tych, którzy łamią prawo. Aczkolwiek trzeba zdawać sobie sprawę z faktu, że my nie jesteśmy do lubienia, tylko do wypełniania swoich obowiązków względem społeczeństwa. Z drugiej strony wiem, że czasem prokurator musi być dla pokrzywdzonego jak matka, więc i wrażliwość jest niezbędna. Będę się starał, aby nie brakowało w naszym działaniu zarówno stanowczości, jak i wrażliwości, ale liczę także na wsparcie tej współpracy z drugiej strony - ze strony mieszkańców.

Na koniec zapytam jeszcze jak się Panu podoba Wyszków?

- Przyznam, że jako miasto nie bardzo, jeśli mam być zupełnie szczery. Są tu miejsca estetycznie, ładnie zagospodarowane, ale są i takie, jak choćby w pobliżu prokuratury, gdzie brak jest tej estetyki i sądzę, że miejscy rajcowie większy nacisk powinni położyć na tę sprawę zewnętrznego wyglądu miasta. Ja oczywiście doskonale rozumiem mizerię finansową samorządów, ale sprawy estetyki i piękna miasta też są ważne. rozmawiaŁa Aneta Kowalewska PS. Prokurator Strzemiński nie zgodził się na zdjęcie. Zapewnił, że nie boi się pokazać twarzy, ale jego zdaniem im dłużej nie będzie rozpoznawalny na ulicy, tym skuteczniej będzie mógł wykonywać swoje obowiązki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki