Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest budżet! Ostrowscy radni uchwalili go za drugim podejściem

(mb)
Radni z PiS głosowali za budżetem.
Radni z PiS głosowali za budżetem.
To jedyna gmina w powiecie, w której to się nie udało za pierwszym razem.

Pod koniec grudnia ostrowski radni nie uchwalili budżetu na 2012 rok. Zabrakło dwóch głosów.

Drugą sesję Rady Miasta w Ostrowi Mazowieckiej, w której porządku obrad budżet był właściwie jedynym punktem, zwołano na 27 stycznia. Burmistrz wprowadził do pierwotnego projektu budżetu zmiany, które wychodziły naprzeciw postulatom komisji finansowej.

Przypomnijmy, że zgłosiła ona na grudniowej sesji dziewięć poprawek obcinających wydatki o ponad 2 mln zł, co zmniejszyłoby do 4,3 mln zł kredyt konieczny do zbilansowania budżetu.

Przedstawiając nowy projekt budżetu, burmistrz Władysław Krzyżanowski powiedział:
- W poprzednim projekcie dokonaliśmy kilku autopoprawek i proponowany budżet jest zrównoważony i skromny, ale prorozwojowy.

To, co przedstawił na ostatniej sesji burmistrz, zmniejszało dochody budżetu - w stosunku do propozycji grudniowej - o ok. 580 tys. zł (w sumie wynieść one mają prawie 62,2 mln zł), a wydatki o ponad 1 mln zł (w sumie wyniosą prawie 63,5 mln zł). To oznacza, że deficyt budżetu obniży się o prawie pół mln zł - do niemal 1,3 mln zł. W związku z tym miasto będzie musiało zaciągnąć kredyt niższy o około pół mln zł (prawie 5,9 mln zł).

Na inwestycje miasto zamierza wydać 8,2 mln zł. W planie jest budowa trzech boisk szkolnych, rozpoczęcie budowy bloku socjalnego z 30 mieszkaniami oraz budowa nowych ulic i chodników, jednak w budżecie nie ma załącznika z ich wykazem.

Komisje pozytywnie zaopiniowały przedstawiony projekt. Poparł go też klub radnych PiS.

Radny Jacek Wilczyński, przewodniczący komisji finansowej, miał za złe burmistrzowi, że nie był na ostatnim posiedzeniu tej komisji i nie można było mu zadawać pytań. Burmistrz tłumaczył, że miał wtedy pilny wyjazd, o czym radny wiedział.

Radny Wilczyński zadał na sesji pytanie, ile wynosi nadwyżka budżetowa za ubiegły rok? Informacja ta jest potrzebna, bo komisja finansowa sformułowała wniosek, aby przy podejmowaniu uchwały o zaciągnięciu kredytu zmniejszyć go właśnie o tę kwotę.

- Nie wiemy, ile wynosi ta nadwyżka, a są sygnały, że może to być nawet ponad 2 mln zł - mówił Eugeniusz Gałązka, wiceprzewodniczący rady.

Burmistrz odpowiedział, że dokładna kwota będzie znana dopiero po sporządzeniu bilansu.

- Dziesiątki razy to radnym wyjaśnialiśmy, ale robi się zamęt, kiedy nie ma argumentów - mówił W. Krzyżanowski. - Przecież wiecie, panowie, że tych wolnych środków nie schowam do kieszeni.

Radny Krzysztof Listwon zapowiedział, że nie będzie głosował za budżetem. Zwrócił uwagę m. in. na inwestycje drogowe i brak załącznika określającego, które ulice będą budowane.
- Pan burmistrz ma swój program wyborczy, ale mają je także radni, którzy jednak nie mają możliwości rzeczowej rozmowy na temat inwestycji - mówił radny. - Ja nie będę merdał ogonem pod pańskim gabinetem.

To stwierdzenie, ale także zarzuty kilku radnych, że nie ma współpracy rady z burmistrzem, wywołało potem reakcję W. Krzyżanowskiego.

- Jesteśmy świadkami tworzenia wizerunku naszego miasta, ale w sposób najbardziej podły - mówił poirytowany burmistrz. - Merdać ogonem? Jak panu może przejść przez gardło takie stwierdzenie?!

Co do listy dróg, to burmistrz wyjaśnił, że po uchwaleniu budżetu "wspólnie usiądziemy i zaplanujemy, które ulice będą budowane", nie tylko w tym roku, ale i w następnych.

Tym razem budżet został uchwalony bez kłopotów" 12 radnych głosowało za, 7 było przeciwnych, 1 się wstrzymał.

Więcej o piątkowej sesji przeczytać można w następnym papierowym wydaniu TO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki