Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jasko ze złotem i cennymi trofeami w Nowym Jorku

Arkadiusz Dobkowski
Arkadiusz Dobkowski
Maria Jasko zanotowała świetny występ w Nowym Jorku.
Maria Jasko zanotowała świetny występ w Nowym Jorku. Ostrowski KKK
Świetny występ na swoim koncie zapisała zawodniczka Ostrowskiego Klubu Karate Kyokushinkai Maria Jasko w Stanach Zjednoczonych. Podopieczna sensei Radosława Grabowskiego wywalczyła złote medal w Otwartych Mistrzostwach Ameryki w Karate Kyokushin. Do rywalizacji w zawodach przystąpili czołowi zawodnicy ze wszystkich kontynentów.

- Na szczęście w zawodach nie wystartowała aktualna mistrzyni świata i Europy Uliana Grebenschikowa - mówi sensei Radosław Grabowski. - Na szczęście, bo nasza zawodniczka na w pięciu międzynarodowych turniejach musiała walczyć z mistrzynią świata już w eliminacjach. Zawodniczki, które stawały do walki też nie były tym razem słabe.

Do rywalizacji w zawodach przystąpiły m.in. aktualna wicemistrzyni Rosji Elizaveta Ivanova oraz brązowa medalistka Daria Iakimova, tocząc walki z Marią Jasko.
- Po pierwszej walce było widać, że amerykański turniej będzie należał do Marii - mówi sensei Radosław Grabowski. - Rozgromiła swoją pierwszą przeciwniczkę, a w finale pokonała kolejną Rosjankę.

W zawodach zawodniczka Ostrowskiego KKK wywalczyła złoty medal, ale dodatkowym wyzwaniem była jeszcze walka o tytułu Yokozuna, czyli wielkiej mistrzyni.
- Zwyciężczynie kategorii średniej i ciężkiej walczą między sobą i lepsza zawodniczka walczy następnie z najlepszą w kategorii lekkiej - tłumaczy szkoleniowiec Ostrowskiego KKK. - Maria Jasko musiała zmierzyć się z więc z utytułowaną Kathią Lamarre z Kanady i wygrać ten pojedynek, aby następnie zmierzyć się z kolejną Rosjanka z wagi lekkiej Natalią Konovalovą. Tu jednak ujawnił się duch walki naszej zawodniczki i Kanadyjka, przyparta do muru ciężkimi atakami ręcznych technik nie była w stanie użyć swojej najlepszej broni – kopnięć, którymi znokautowała wcześniejsze zawodniczki.

Pojedynek z przestraszoną zawodniczką z wagi lekkiej okazał się formalnością. Tytuł Yokozuna trafił w ręce polskiej zawodniczki po raz drugi w historii. Wcześniej dokonała tego Ewa Pawlikowska w 1999 roku. To nie był jednak koniec wyróżnień, który trafił w ręce Mariu Jasko. Podopieczna sensei Radosława Grabowskiego otrzymała również puchar za najlepszego ducha walki. W efekcie z mistrzostw w USA Maria Jasko powróciła z trzema bardzo cennymi trofeami.

Cały artykuł w kolejnym papierowym ostrowskim wydaniu TO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki