Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janusze kryminału, czyli zabawne interwencje policyjne

red
sxc
Kradzież przenośnej toalety i ukrywanie się w szafce kuchennej to tylko kilka przykładów nietypowych sytuacji, z którymi musieli się ostatnio zmagać pomorscy mundurowi. Na początek roku przygotowaliśmy zestawienie najzabawniejszych i najdziwniejszych interwencji policyjnych.

Lębork. Policja zatrzymała mieszkańca Nowego Dworu Gdańskiego, który przebrał się za funkcjonariusza i wyposażony w broń, pałkę, kajdanki legitymował przechodniów.
W sobotę w nocy mieszkaniec Lęborka poinformował dyżurnego komendy policji o dziwnym zachowaniu mężczyzny, który w Parku Chrobrego mając na sobie zdekompletowany mundur policyjny, zaczepia przechodniów usiłując ich wylegitymować. Na miejsce skierowano patrol policji. Chwilę później mundurowi zatrzymali przebierańca w pobliskim skate parku.

W jego plecaku znaleźli czapkę policyjną z otokiem aspiranta sztabowego, granatową koszulę z pagonami wskazującymi na ten stopień, broń i amunicję gazową, pałkę teleskopową, kajdanki oraz etui z emblematem straży granicznej.

- Po wylegitymowaniu okazało się, że mężczyzna udający policjanta to 34 – letni mieszkaniec Nowego Dworu Gdańskiego - informuje sierż.sztab. Marta Kandybowicz, rzecznik prasowy lęborskiej policji. - Wynik badania alkotestem wskazał, że miał w organizmie prawie promil alkoholu. W takim stanie, przebrany za policjanta, niepokoił przechodniów i żądał od nich podania danych osobowych. Mundurowi zatrzymali go i osadzili w policyjnej celi. Zabezpieczona broń jest poddawana analizie. Niewykluczone, że wkrótce mężczyzna usłyszy zarzuty nielegalnego posiadania broni i amunicji, publicznego używania munduru, do którego nie ma prawa oraz zakłócania porządku publicznego. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 8 lat.

Kolejne interwencje na następnych stronach!

Policjanci z Posterunku w Subkowach przedstawili zarzuty pięciu osobom w wieku od 18 do 20 lat, podejrzewanym o kradzież i uszkodzenie toalety przenośnej typu toi toi. Sprawcy ukradli toaletę i ciągnęli samochodem przez kilka kilometrów, a następnie ją porzucili.

W środę, 27 lipca, policjanci z Posterunku Policji w Subkowach (powiat tczewski) otrzymali zgłoszenie o kradzieży toalety przenośnej typu toi toi. Mundurowi ustalili, że sprawcy dwa dni wcześniej w nocy w miejscowości Subkowy podjechali samochodem osobowym do toalety, zahaczyli ją do samochodu i odjechali. Po przejechaniu kilku kilometrów porzucili ją w miejscowości Brzuśce.

- Policjanci pracując nad tą sprawą zdobyli informacje na temat pięciu osób, które miały związek z tym przestępstwem - relacjonuje st. asp. Dawid Krajewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. - Okazało się, że sprawcami są dwie 18-letnie kobiety oraz trzech mężczyzn w wieku 19 - 20 lat. Podejrzani tłumaczyli policjantom, że ich wybryk miał być zabawą.

W związku z popełnionym przestępstwem stróże prawa wczoraj, 3 sierpnia, ostatnim osobom przedstawili zarzuty kradzieży oraz uszkodzenia mienia. Ponadto kierującemu samochodem, który ciągnął skradzioną toaletę, funkcjonariusze zatrzymali prawo jazdy. Uszkodzony toi toi wrócił do właściciela. Teraz wszyscy podejrzani w tej sprawie odpowiedzą przed sądem. Za przestępstwo, którego się dopuścili, grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Kolejne interwencje na następnych stronach!


Wejherowo: koza przywiązana łańcuchem do bilborda. W Straży Miejskiej w Wejherowie rozdzwoniły się telefony: rozmówcy informowali, że na granicy miasta i gminy Wejherowo od kilku godzin stoi na słońcu, przywiązana łańcuchem do reklamy drogowej... koza.

Strażnicy pojechali sprawdzić zgłoszenie. Przybyły na miejsce patrol Straży Miejskiej ustalił, że koza za zgodą właścicielki terenu została przyprowadzona w to miejsce na wypas, bo przy reklamie... rosła wysoka trawa!

- Zwierze było zadbane i miało dostęp do wody. Koza była też pod czujnym okiem właściciela, który na widok zainteresowanych losem zwierzęcia strażników natychmiast pojawił się na miejscu - informuje Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie. - W tej sytuacji nic się nie stało, możemy zgłaszających uspokoić. Zwierze nie zostało porzucone i nie stała mu się żadna krzywda Z drugiej zaś strony należy zgłaszającym podziękować za czujność, bo mogło się tak zdarzyć, że ktoś kozy w ten sposób chciał się pozbyć.

Kolejne interwencje na następnych stronach!

Najbliższych kilka lat za kratkami spędzi mężczyzna zatrzymany przez bytowskich policjantów. 30 – latek był poszukiwany trzema listami gończymi. Wcześniej nie stawił się w zakładzie karnym, gdzie miał odbyć karę za przestępstwa przeciwko mieniu. Mężczyzna przed policjantami ukrył się w szafce kuchennej.

Bytowscy kryminalni poszukiwania 30 – latka rozpoczęli w grudniu 2015 roku. Mężczyzna nie stawił się do zakładu karnego, gdzie miał odbyć wyrok pozbawienia wolności m.in. za kradzieże i fałszowanie dokumentów. Bytowianin był poszukiwany trzema listami gończymi.

- Policjanci pracowali nad sprawą i skrupulatnie sprawdzali każdy sygnał o ukrywającym się mężczyźnie. Niedawno kryminalni ustalili prawdopodobne miejsce pobytu mężczyzny. Informacje zbierane przez policjantów potwierdziły się. Wczoraj poszukiwany 30 – latek został zatrzymany w mieszkaniu w Brusach - mówi asp. Michał Gawroński, oficer prasowy KPP w Bytowie.

Mężczyzna przed policjantami ukrył się w kuchennej szafce. Bytowianin został przewieziony do komendy, a następnie przewieziony do aresztu, gdzie spędzi prawie 4 lata.

Kolejne interwencje na następnych stronach!

Dość pewnie musiał czuć się rowerzysta, który kilka dni temu pojawił się w posterunku policji w Koczale. Mężczyzna chciał sprawdzić swój stan trzeźwości. Niestety okazało się, że rowerem już dalej pojechać nie może, badanie alkomatem wykazało bowiem, że jest nietrzeźwy.

Mężczyzna przyjechał po godzinie 17.00 rowerem sprawdzić swoją trzeźwość – relacjonuje Sławomir Gradek z człuchowskiej policji. - Policjanci spełnili jego prośbę, jednak bardzo się zdziwili, gdy alkotest pokazał ponad 1,1 promila alkoholu w organizmie. Zdziwił się również sam rowerzysta, jednak powtórzone badanie trzeźwości tylko potwierdziło, że jest nietrzeźwy. Mieszkaniec Koczały wrócił do domu piechotą, funkcjonariusze sporządzili natomiast niezbędną dokumentację do ukarania w sądzie.

To nie pierwsza rowerowa wpadka 31-letniego mieszkańca Koczały. Już wcześniej był za to zatrzymywany. Teraz może zapłacić nawet 5 tys. zł grzywny i zostać ukarany zakazem jazdy rowerem.

Kilka lat temu głośno było o kierowcy ciężarówki, który przyszedł do komendy w Człuchowie aby zbadać swój stan trzeźwości. Okazało się, że jest pijany. Policjanci poinformowali go, że nie może kierować samochodem. Mężczyzna usiłował jednak ich oszukać. Dyżurny policji widział, jak wsiada do samochodu od strony pasażera. Już w samochodzie przesiadł się jednak na miejsce kierowcy.
Koniec września 2016

Kolejne interwencje na następnych stronach!

Mieszkaniec gminy Chojnice wybrał się na złodziejską wyprawę do Przechlewa. Jednego dnia policjanci zostali poinformowani o włamaniu do domu jednorodzinnego i szkoły. Zgłoszono im też kradzież roweru, samochodu i próbę kradzieży dwóch samochodów. Wszystko wskazywało na jednego sprawcę.

Policjanci natychmiast udali się na miejsce, rozpytali świadków i szybko ustalili rysopis sprawcy i powiązali go wcześniejszymi włamaniami i kradzieżami na terenie powiatu – mówi Sławomir Gradek, oficer prasowy komendanta człuchowskiej policji. - Podejrzany mężczyzna, jeszcze tego samego dnia został zatrzymany w małej miejscowości w gminie Chojnice.
Z ustaleń policjantów wynika, że na podstawie tej złodziejskiej wyprawy można byłoby napisać co najmniej opowiadanie, o ile nie krótką powieść.

Dziewiętnastolatek usiłował włamać się do domu jednorodzinnego, z którego zamierzał ukraść komputer, został jednak spłoszony przez właściciela i uciekł – mówi Sławomir Gradek. - Następnie krążąc po okolicy ukradł rower górski stojący w szopce na jednej z posesji, pojechał nim do szkoły w Przechlewie. Włamał się do niej, jednak nie zdążył nic ukraść, ponieważ włączył się alarm. Uciekając porzucił rower i postanowił ukraść samochód. Włamał się do osobowego mercedesa i bmw, jednak nie udało mu się ich uruchomić. Odpalił dopiero trzeci samochód, do którego się włamał. Kradzionym passatem pojechał w rodzinne strony w gminie Chojnice.

Nie dojechał jednak do domu, ponieważ gdy zaczęło brakować paliwa zatrzymał się na stacji benzynowej zatankować auto, jednak zamiast ropy wlał do baku benzynę i samochód nie pojechał dalej.

Kolejne interwencje na następnych stronach!

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Sławnie przecierali oczy ze zdumienia słuchając opowieści pewnego mieszkańca, którzy przyszedł donieść na dwójkę młodych ludzi...

- Pan się skarżył, że chciał wsiąść do swojego samochodu i to mu się jakoś udało. Następnie próbował uruchomić auto, ale w tym przeszkodził mu już młody chłopak, który przechodził obok ze swoją dziewczyną - relacjonuje asp. sztab. Łukasz Ochędalski, naczelnik Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego z KPP w Sławnie. - Młodzi zabrali kierowcy kluczyki i odstawili go do domu, bo po prostu był pijany. Pan zamiast im podziękować, następnego dnia przyszedł się na nich poskarżyć policjantom.

Asp. sztab. Łukasz Ochędalski uważa, że za taką postawę młodym ludziom należy sie pochwała.

- Gratuluję takiej obywatelskiej czujności - mówi policjant. - Trzeba reagować na takie sytuacje i uniemożliwiać pijanym kierowcom kierowanie samochodami. Taki gest może uratować życie nie tylko kierowcy, ale i też innym uczestnikom ruchu drogowego. Zachęcamdo informowania policji o pijanych kierowcach, którzy są zagrożeniem na drodze.

Według naszego rozmówcy społeczne kampanie prowadzone przez policję odnoszą skutek, sprzeciw dla pijanych za kółkiem jest coraz wyraźniejszy.

- Takich obywatelskich postaw notujemy z roku na rok coraz więcej - zapewnia Ochędalski i dodaje, że „obrażony” kierowca poniesie konsekwencje.

Kolejne interwencje na następnych stronach!

Niepostrzeżenie niczym lis zakradł się do kurnika w Marezie i ukradł 7 kur. 20-letni złodziej drobiu wpadł kilka godzin po kradzieży.

W niedzielę, 6 marca, do kwidzyńskiej komendy zgłosił się mężczyzna, któremu w nocy z soboty na niedzielę ktoś włamał się do kurnika i ukradł kury. Ich wartość wycenił na ok. 300 złotych. Kilka godzin później policjantom udało się zatrzymać złodzieja drobiu. Okazał się nim 20 – letni mieszkaniec gminy Kwidzyn.

- Jak ustalili policjanci mężczyzna ten wcześniej był na terenie posesji pokrzywdzonego i wtedy też zobaczył kury, które były tam hodowane. Postanowił je wynieść z kurnika w worku - mówi sierż. Anna Filar, rzeczniczka prasowa kwidzyńskiej policji.

Pracujący nad sprawą policjanci odzyskali skradzione kury, a zatrzymany jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzuty. Za kradzież i włamanie grozi mu teraz kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Kolejne interwencje na następnych stronach!

Potrzeba uzupełnienia braków w kosmetyczce była dla pewnej 28-latki tak silna, że postanowiła po prostu ukraść kilka rzeczy z jednego z kwidzyńskich sklepów. Okazuje się, że brakowało jej sporo, bo wartość wszystkich skradzionych produktów wyniosła 700 zł. Policjanci z Kwidzyna zostali poinformowani o kradzieży w jednym ze sklepów drogeryjnych na terenie miasta. Natychmiast udali się na miejsce zdarzenia.

- Mundurowi ustalili, że 28-latka chodziła po sklepie między regałami, oglądała towar i do torebki chowała kosmetyki. Kiedy próbowała wyjść z marketu nie płacąc za towar, została ujęta przez pracownika ochrony i przekazana funkcjonariuszom z kwidzyńskiej komendy - informuje mł. asp. Bożena Schab, oficer prasowy KPP w Kwidzynie.

Co więcej, z ustaleń policjantów wynika, że kwidzynianka kilkakrotnie z tego sklepu kradła kosmetyki. W ciągu ostatnich dwóch tygodni cztery razy wyniosła towar warty w sumie ponad 700 złotych.

Kobieta została przesłuchana przez śledczych. Tłumaczyła, że... w ten sposób chciała skompletować sobie brakujące rzeczy w kosmetyczce. 28-latka usłyszała zarzut kradzieży. Grozi jej teraz do 5 lat pozbawienia wolności.

Kolejne interwencje na następnych stronach!

Słodycze za prawie 500 zł ukradł z jednego z kwidzyńskich sklepów 17-letni mieszkaniec Kwidzyna. Do kradzieży doszło w połowie sierpnia. Właśnie wtedy złodziej w jednym ze sklepów na terenie miasta ukradł artykuły spożywcze, głównie słodycze, na kwotę prawie 500 złotych.

- Gdy sprawa trafiła w ręce policji, w wyniku intensywnej pracy kryminalni z kwidzyńskiej komendy ustalili i w minioną środę zatrzymali sprawcę kradzieży. Złodzieja również nagrała sklepowa kamera. Zapis z monitoringu dodatkowo potwierdził działalność przestępczą zatrzymanego 17-latka - informuje mł. asp. Bożena Schab, rzeczniczka prasowa kwidzyńskiej policji.

Mężczyzna został przesłuchany przez śledczych. W piątek usłyszał zarzut. Nastolatek przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze. Za kradzież kodeks karny przewiduje karę do 5 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Janusze kryminału, czyli zabawne interwencje policyjne - Dziennik Bałtycki

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki