Drobnicowiec ten powstał na zlecenie armatora z Gdyni - Polskich Linii Oceanicznych. Miał obsługiwać linię lewantyńską, czyli kursować na stałej trasie, wiodącej z Bałtyku przez Morze Północne i wschodnie krańce Atlantyku na Morze Śródziemne (ewentualnie również Czarne). Ochrzczony przez radną Miejskiej Rady Narodowej w Ostrołęce Genowefę Mielnicką, 31 sierpnia 1973 r. wyruszył w dziewiczy rejs, podczas którego dowodził nim kpt. ż. w. Stefan Baczewski.
Statek miał 123,9 m długości, 17 szerokości, 7,3 zanurzenia. W czterech ładowniach (jedną wyposażono w system chłodzenia), rozmieszczonych pod dwoma pokładami, mógł przewieźć 5180 ton jednocześnie. Za- i wyładunek usprawniało 7 bomów i 3 dźwigi, zainstalowane na pokładzie. Wysokoprężny silnik, wyprodukowany w Zakładach Cegielskiego w Poznaniu na licencji szwajcarskiego Sulzera, o mocy 6.100 KM nadawał w pełni obciążonemu kadłubowi prędkość 15,5 węzła. Obsługiwana przez 33-osobową załogę jednostka miała osiem miejsc pasażerskich.
Śródziemnomorski szlak był codziennością "Ostrołęki" przez 25 lat.
30 czerwca 1996 "Ostrołęka" zmieniła banderę: po wykupieniu jej od PLO przez POL-Levant została - ze względów finansowych - zarejestrowana na Malcie. Dwa lata później POL-Levant pozbył się statku - został sprzedany zagranicznemu armatorowi Somali Shipping Services Inc. z Kingstown na karaibskich wyspach St. Vincent i Grenadyny, który przemianowawszy drobnicowiec na "Salwah" podniósł na jego flagsztoku flagę Belize (z portem macierzystym Belize City). Zmiana nie wyszła dawnej "Ostrołęce" na dobre: w marcu 1999 r. statek napadli piraci i opuścili jego pokład dopiero po opłaceniu przez właściciela okupu.
Źródło: Polskie Linie Oceaniczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
