Film był prezentowany w bibliotece w ramach Dobrosąsiedzkiego Obserwatorium Kulturalnego. Powstał w 2007 roku i jest produkcji amerykańskiej. Film przedstawia historię Estonii, która była bardzo podobna do polskiej w XX wieku. Przez blisko 50 lat sowieckiej okupacji nadzieję Estończykom dawało wspólne śpiewanie. Ważnym jego elementem był festiwal piosenki Laulupidu, który od 1869 roku odbywa się w Tallinie, co 4 lata. Właśnie wspólne śpiewanie dawało Estończykom siłę, energię i pozwoliło przetrwać najgorszy czas sowieckiej okupacji. Film opowiada o pokojowej walce o niepodległość, gdzie najważniejszym orężem była piosenka. Dyrektor biblioteki Małgorzata Ślesik - Nasiadko powitała przybyłych, zwracając się do nich "Witam miłośników śpiewu i wolności".
- Estończycy wywalczyli wolność bez użycia broni, bez rozlewu krwi. Estonia jest śpiewającym krajem, co wynika z ich kultury - wyjaśniła.
Dyrektor dodała, że w ramach Obserwatorium biblioteka stara się propagować wiedzę o krajach, które może nie są tak modne, ale mają wiele do zaoferowania. 13 września o godz. 18 w ramach Obserwatorium odbędzie się wieczór poetycki z estońskim poetą Aarne Puu. Jego wiersze będzie czytał Zbigniew Zamachowski. Dodatkowo we wrześniu będzie miał miejsce koncert polskiego zespołu śpiewaczego z Estonii.
- Marzyło mi się zaproszenie profesjonalnego chóru, ale stanęło na tym, że z tym zespołem udało mi się skontaktować i oni bardzo się cieszą, że przyjadą do nas - zapewniła Małgorzata Ślesik - Nasiadko.
Dodała, że ona oglądając kilka obrazów z filmu "Śpiewająca rewolucja" wzruszyła się. I chyba każdy, kto oglądał film w bibliotece, miał podobne odczucia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?