Jagiellonia Białystok - Korona Kielce 3:0. Podopieczni Kamila Kuzery mieli za mało argumentów na lidera PKO BP Ekstraklasy

Jagiellonia Białystok - Korona Kielce 3:0 (2:0)
Bramki: Afimico Pululu 7, 34 z rzutu karnego, Kristoffer Hansen 90+2.
Jagiellonia: Alomerović – Diéguez, Marczuk, Wdowik, Skrzypczak – Imaz (89. Haliti), Nené, Nguiamba, Sáček – Pululu (81. Caliskaner), Naranjo (65. Hansen).
Korona: Dziekoński – Kwiecień, Zator, Pięczek, Błanik (60. Podgórski) – Trojak, Krogstad (80. Forsell), Hofmeister, Remacle (88. Łukowski) – Trejo (60. Fornalczyk), Dalmau (60. Szykawka).
Żółte kartki: Diéguez (Jagiellonia).
Widzów: 19 850.

Koniec meczu. Korona miała zdecydowanie mniej jakości od Jagiellonii i przegrała w Białymstoku wyraźnie 0:3. Szanse kieleckiej drużyny na utrzymanie jeszcze zmalały. Jagiellonia wróciła na fotel lidera.

W 90+2 minucie Jagiellonia zadała trzeci cios Koronie. Kristoffer Hansen minął Dominicka Zatora, nie zatrzymał go w polu karnym Bartosz Kwiecień i posłał piłkę w lewy róg bramki strzeżonej przez Xaviera Dziekońskiego.

W 85 minucie z ponad 20 metrów uderzył Yoav Hofmeister, ale Zlatan Alomerović, były bramkarz Korony, odbił piłkę.

W 71 minucie Jagiellonia miała znakomitą okazję do podwyższenia wyniku. Jesus Imaz dostał prostopadłą piłkę, wyszedł sam na sam, uderzył technicznie, ale piłka przeszła obok bramki strzeżonej przez Xaviera Dziekońskiego.

W 61 minucie dogodną okazję miał Yoav Hofmeister. Nieczysto trafił jednak w piłkę i po jego strzale głową piłka przeszła obok słupka.

Blisko gola dla kielczan było w 53. minucie - w jednej akcji Korona oddała trzy strzały! Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego najpierw próbował Kwiecień, ale piłkę odbił Alomerović. Potem dobijał Pięczek, ale znów górą był goalkeeper Jagiellonii. Następnie Dalmau z czterech metrów przeniósł piłkę nad poprzeczkę!

Zaczynamy drugą połowę.

Koniec pierwszej połowy. Korona oddała do tej pory tylko jeden strzał i przegrywa 0:1.

W 33. minucie gry sędzia podyktował rzut karny za zagranie ręką przez Miłosza Trojaka. Po chwili Afimico Pululu zamienił jedenastkę na gola, Jagiellonia podwoiła prowadzenie.

Niestety, gol nie został jednak uznany. Sędzia podjął decyzję w 25. minucie o odgwizdaniu spalonego.

Arbiter sprawdza tę sytuację na wideo weryfikacji. Sprawdza, czy będący Hofmeister nie miał wpływu na decyzję bramkarza.

W 22. minucie Korona doprowadziła do remisu! Dawid Błanik tak dośrodkował z rzutu wolnego, że zaskoczył bramkarza Jagiellonii. Żaden z zawodników polu karnym nie przeciął piłki.

W siódmej minucie gry gospodarze objęli prowadzenie. Z lewej strony boiska w pole karne dośrodkował Dominik Marczuk, z piłką minął się Xavier Dziekoński, a bramkę głową zdobył Afimico Pululu.

Czwarta minuta to kolejna świetna okazja dla podopiecznych trenera Siemieńca. Sam na sam z Dziekońskim wyszedł Pululu, ale to zawodnik Korony wyszedł z tego pojedynku wyszedł bramkarz Korony.

W trzeciej minucie gry po podaniu Nene bardzo blisko gola dla Jagiellonii był Naranjo. Napastnik gospodarzy trafił w słupek.

***

- Przed nami bardzo ważny mecz, drużyn na dwóch różnych biegunach, bo walczymy zupełnie o coś innego. Przygotowujemy się mocno, żeby wygrać to spotkanie - powiedział na przedmeczowej konferencji trener Korony Kamil Kuzera.

Korona jest w bardzo trudnej sytuacji w walce o utrzymanie. Po 31. kolejkach na koncie ma 32 punkty. Przed kieleckim zespołem jest Puszcza Niepołomice - 33 punkty. Jest wielce prawdopodobne, że z tej dwójki wyłoniony zostanie trzeci spadkowicz Na 17. miejscu jest Ruch Chorzów - 26 punktów, a na 18. pozycji ŁKS Łódź - 21 punktów.

- Kluczowa na mecz z Jagiellonią jest dyscyplina. Musimy trzymać się swoich rzeczy, swoich zadań i ich realizacji - dodał trener Kamil Kuzera.

28.02.2024: Jagiellonia - Korona 2:1
11.11.2023: Korona - Jagiellonia 2:2
15.04.2023: Korona - Jagiellonia 2:1
2.10.2022: Jagiellonia - Korona 4:1
16.02.2020: Jagiellonia - Korona 0:0

Początek spotkania Jagiellonia Białystok - Korona Kielce w sobotę, 11 maja o godzinie 17:30. Transmisja na kanałach Canal+ Sport, Canal+ Sport 3 oraz Canal+ Online. Relacja live na echodnia.eu