- Zakażonych433 444+ 4 978
- Zmarło13 221+ 1
2. miejsce pod względem liczby nowych zakażeń.
- Zakażonych:+33 480(4 886 154)
- Zmarło:+33(105 194)
- Szczepienia:+19 509(51 564 403)
Jak podaje Nasze Miasto Łomża, pierwsze podejrzenia Jacka Roledera wzbudziły objawy grypopodobne u jego partnerki.
- Moja partnerka miała objawy grypy, więc stwierdziłem, że lepiej, bym zrobił testy. Wyszły pozytywnie - mówi pełniący obowiązki dyrektora łomżyńskiego szpitala. Okazało się, że oboje mają koronawirusa.
Jak mówi Jacek Roleder, źródło jego zakażenia na pewno jest w szpitalu. Aby je znaleźć i ograniczyć, pobrano materiał do testów od czternastu pracowników, w większości z administracji szpitala, z którymi miał największy kontakt.
Część z tych pracowników jest już odizolowana, część osób czeka jeszcze na wyniki testów. Pierwsze wyniki mogą być jeszcze dzisiaj, 7 kwietnia, po południu.
Przebadany ma zostać cały personel szpitala
- To pierwsze działania, ale stopniowo będziemy, w porozumieniu z sanepidem i naszymi wewnętrznymi służbami, badać po kolei pozostałą załogę szpitala. Chciałbym, by testy wykonano wszystkim pracownikom - mówi Jacek Roleder, zapewniając, że placówka będzie funkcjonować bez wprowadzania ograniczeń.
Szpital działa jednak w okrojonym składzie. Aby wyeliminować ryzyko zakażenia, w ubiegłym tygodniu dyrektor wprowadził obostrzenia w postaci deklaracji pracowników, że pracują tylko w jednej placówce. To spowodowało, że z pracy w łomżyńskim szpitalu zrezygnowało około 30 proc. załogi.
- Zostało nam ok 70 proc. i to z trudem, ale pozwoli zapewnić ciągłość pracy w placówce. Na chwilę obecną nie wysyłamy żadnych próśb do wojewody o wsparcie - mówi Roleder.
Zobacz inne materiały
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?