Jacek Lebieusz z Ostrołęki: Policja zszargała mi opinię!

Czytaj dalej
Robert Majkowski

Jacek Lebieusz z Ostrołęki: Policja zszargała mi opinię!

Robert Majkowski

Jacek Lebieusz, 42-letni ostrołęczanin, jest zatrudniony jako pracownik fizyczny w Miejskim Zarządzie Obiektów Sportowo-Turystycznych i Infrastruktury Technicznej (dawny MOSiR). Zajmuje się m.in. robotami porządkowymi i pielęgnacją zieleni. 25 lipca, około południa, gdy pracował razem z kolegami, podjechała policja.

- Szukali jakiejś torebki, nie rozumiałem, czego ode mnie chcą. Zabrali mnie ze sobą - mówi mężczyzna.

Przyjechali do domu na osiedlu Traugutta, w którym ostrołęczanin mieszka razem z mamą.

- Na oczach matki mnie skuli, mimo że nie zachowywałem się agresywnie - zaznacza Jacek Lebieusz. - Prosiłem, żeby poluzowali kajdanki, bo mnie ręka boli. Nie zrobili tego. Teraz mam uraz ręki i dostałem 8 dni zwolnienia lekarskiego, bo nie mogę pracować.

Dalej przeczytasz:

  • dlaczego policja zatrzymała pana Jacka
  • czy zrobił coś złego
  • jak zakończyła się ta "przygoda"
Pozostało jeszcze 82% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Robert Majkowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.