Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Im się udało. DrTusz - chcieli być niekonwencjonalni.

asawczenko
Im się udało. DrTusz - chcieli być niekonwencjonalni.Marcin Janczewski (z prawej) i Grzegorz Drągowski pracują ze sobą od lat. Podział obowiązków wyszedł im bardzo naturalnie. Pan Marcin zajął się obsługą informatyczną firmy, pan Grzegorz – głównie sprawami kadrowymi.
Im się udało. DrTusz - chcieli być niekonwencjonalni.Marcin Janczewski (z prawej) i Grzegorz Drągowski pracują ze sobą od lat. Podział obowiązków wyszedł im bardzo naturalnie. Pan Marcin zajął się obsługą informatyczną firmy, pan Grzegorz – głównie sprawami kadrowymi. Anatol Chomicz
Marcin Janczewski i Grzegorz Drągowski to szefowie firmy DrTusz. Zaczynali od handlu komputerami, ale nie chcieli być jedną z wielu firm, która robi wszystko w danej branży. Mają swój plan.

Usługi regeneracji tuszów i tonerów, produkcja zamienników, serwis drukarek, sprzedaż oryginalnych tuszów i tonerów, sprzedaż drukarek, pieczątki – to pełen zakres naszej działalności – wymienia Marcin Janczewski.
Firmę DrTusz założył z kolegą ze studiów – Grzegorzem Drągowskim, gdy byli na czwartym roku informatyki. Firma istnieje już 11 lat. I się rozwija – bo jej właściciele nie znoszą stać w miejscu.
– Gdy zaczynaliśmy, był wielki boom na komputery, dlatego to właśnie tym się zajęliśmy, zresztą tak jak wiele innych firm – tłumaczy Grzegorz Drągowski. – Wkrótce doszliśmy do wniosku, że trzeba się określić jednoznacznie. Stwierdziliśmy, że nie ma sensu ogarniać wszystkiego, lepiej jest się skupić raczej na czymś konkretnym i robić to dobrze, niż robić wiele rzeczy byle jak.

Skupili się więc tylko na regeneracji tuszów i tonerów oraz serwisie drukarek.
To właśnie wtedy powstała ich nazwa: DrTusz.
– To był zupełny przypadek –  śmieje się dziś Marcin Janczewski. – Często w firmie odwiedzał nas jeden kolega. I zawsze dla żartu się witał: cześć, doktor Tusz. I tak się nam to spodobało. Później grafik zrobił nam pierwsze logo, stwierdziliśmy, że to fajnie brzmi, ludziom się podoba. W poprzednim roku odświeżyliśmy tylko logo, żeby widoczne było dla klienta, że firma ewoluuje, zmienia się, rozwija. Bo przecież nie można stać w miejscu.

Zgodnie z tą zasadą rozwijają się cały czas. Nigdy nie wydają wszystkich zarobionych pieniędzy. Część zawsze odkładają, a potem inwestują. Dzięki temu bez pomocy banków mogą realizować swoje pomysły. Kupują maszyny, zatrudniają ludzi (dziś już pracuje u nich 10 osób, wprowadzają nowe usługi). Jedną z  nich jest wyrób pieczątek. I choć – jak zapewniają – akurat na tym zarabiają bardzo mało – ta działalność bardzo im się opłaca.
– Pieczątki traktujemy jako reklamę – mówi Marcin Janczewski. – Pieczątka to jedna z pierwszych rzeczy, którą musi zrobić osoba zakładająca działalność gospodarczą. I Jeśli zrobi to u nas, dostanie kartę stałego klienta. I jest szansa, że tym naszym klientem naprawdę zostanie.
Jak zapewniają właściciele firmy, ten sposób się sprawdza.

Rady dla początkujących:
- Nie zrażaj się niepowodzeniami. Kryzys może zdarzyć się w każdej firmie.
- Inwestuj. Tylko wtedy twoja firma będzie się rozwijać.
- Nie wkładaj do szuflady pomysłów. Wcielaj je w życie. Inaczej będziesz stał w miejscu, a konkurencja cię przegoni.

Komu się udało
Im się udało to cykl, w którym prezentujemy ciekawych ludzi i ich sposób na życie. Jeżeli prowadzisz firmę, stworzyłeś coś z niczego, odniosłeś sukces zawodowy – podziel się z nami i Czytelnikami swoją receptą na powodzenie i satysfakcję. Kontakt: tel. 85 748 96 59, e-mail: [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Im się udało. DrTusz - chcieli być niekonwencjonalni. - Kurier Poranny

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki