Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Herbata: sekret to produkt i parzenie

Artykuł informacyjny
W sklepie znajdziemy około 150 rodzajów herbaty i 30 kawy
Herbata odmłodzi, obniży poziom cholesterolu i oczyści nasz organizm.

- Nawet najlepszą herbatę można „zepsuć” - mówi właściciel sklepu „Czas na herbatę” w Galerii Bursztynowej. - Wystarczy niewłaściwie ją zaparzyć. Moją ulubioną jest zielona z dodatkami. Ale wielu naszych klientów, którzy pili ją ze względów zdrowotnych, nie cierpiało jej, bo była gorzka, niedobra. Okazało się, że problemem nie jest produkt. Gdy się ją dobrze parzy, smakuje rewelacyjnie.

Umiejętność właściwego przygotowania naparu nie jest jednak do zdobycia ot tak. To dość długa droga. Przeszedł ją też nasz rozmówca. Ale innego wyjścia nie było: aby prowadzić sklep z herbatami, trzeba wiedzieć, jak je przygotować.

- Teraz jestem na takim etapie, że mogę uczyć innych parzenia herbat - opowiada. - Nie tylko więc sprzedajemy herbaty, także edukujemy naszych klientów, doradzamy im.

Choć sprzedawać też jest co. Około 150 rodzajów herbat i 30 kawy.

- Herbaty pochodzą m.in. z Chin, Japonii, Cejlonu, Republiki Południowej Afryki, kawy z Kenii, Gwatemali, Kostaryki, Brazylii - opowiada właściciel. - Nasze herbaty sprowadzamy z tych państw, gdzie się je uprawia. Tylko ze źródła, a nie od przetwórców. To są wysokojakościowe produkty, różniące się od tych, które można spotkać w większości sklepów, dyskontów czy marketów. Mamy herbaty klasyczne, ale też mieszanki, np. owocowe na wagę. Czarną, żółtą, zieloną, czerwoną czy białą, czyli najmniej przetworzony rodzaj herbat. Generalnie jest tak, że każdy ich rodzaj pochodzi z właściwie jednego krzaka: biała to najmłodsze listki i pączki, zielona to liście suszone, nieprzetworzone, czarna natomiast jest już całkowicie fermentowana. Jeden krzew, a tyle smaków! - przyznaje nasz rozmówca.

A co rusz na rynku pojawiają się nowe mieszanki.

- Rzeczywiście, czasem zaskakują - przyznaje właściciel. - Głównie jednak zależą od pochodzenia i rodzaju herbaty. Kilka zielonych herbat może mieć zupełnie różny smak. Cejlońska jest bardzo delikatna. Ta z Chin, klasyczna sencha, o której klienci mówią, że pachnie sianem, jest za to bardziej cierpka. Co więcej, każdy rodzaj herbaty inaczej się parzy: inna powinna być temperatura, inny czas, inna ilość suszu, którego trzeba użyć.

Najlepiej „schodzą” te zielone, owocowe, z przyprawami.

- Większy ruch, tak jak pewnie w każdej innej branży, mamy przed świętami Bożego Narodzenia czy przed zakończeniem roku szkolnego, Dniem Nauczyciela, popularnymi imieninami takimi jak niedawno Barbary. Ale mamy także sporo grono stałych klientów, którzy pijają herbatę namiętnie.

A żeby to robić umiejętnie (i jak najwięcej na tym skorzystać), nie słodźmy ich!

- A po co to w ogóle robić? Żeby zepsuć jej esencję? - pyta właściciel sklepu. - Cukier zmienia smak wszystkich naparów, czy to herbaty, czy kawy. Brak cukru to także plus dla naszego zdrowia.

A jaki wpływ na nasze zdrowie mają herbaty?

- Generalnie mają sporo właściwości zdrowotnych, zwłaszcza biała i zielona. Choć nie wolno zapomnieć, że to nie lekarstwo i nas nie uleczy, aczkolwiek jest wykorzystywana w medycynie chińskiej. Może jednak dobrze wpłynąć na nasze zdrowie, samopoczucie. Herbata potrafi opóźnić procesy starzenia, obniżyć cholesterol, ciśnienie, działa oczyszczająco na organizm. Herbata czerwona jest nazywana „zabójcą tłuszczu”, bo redukuje przyswajanie tłuszczu z pożywienia i przyspiesza metabolizm.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki